Polski Cukier-Pomezania Malbork to zespół, który zajmuje trzecie miejsce w lidze. Grunwald natomiast jest obecnie na miejscu nie gwarantującym utrzymania w lidze. Zapowiadało się więc na to, że sobotni mecz będzie tylko formalnością. Ambitni gracze z Wielkopolski od pierwszych minut grali jak równy z równym, a po trafieniu Krzysztofa Meissnera w 13 minucie prowadzili 9:8.
Po kolejnych akcjach gospodarze zamiast odrabiać straty, dawali sobie rzucać coraz więcej bramek. W konsekwencji w 18 minucie podopieczni Tomasza Draszkiewicza prowadzili już 15:12. Gospodarze prowadzenie odzyskali dopiero na sześć minut przed końcem pierwszej połowy po bramce Grzegorza Perwenisa, aby ostatecznie wygrać tę część meczu 22:19.
W drugiej połowie Wojskowi się nie poddawali. Od 38 do 44 minuty rzucili sześć bramek z rzędu i po rzucie Krzysztofa Westwala prowadzili 27:25. Wynik w okolicach remisu oscylował do 56 minuty. Wtedy podopieczni Igora Stankiewicza rzucili trzy bramki z rzędu i ostatecznie zwyciężyli 35:32.
Polski Cukier-Pomezania Malbork - WKS Grunwald Poznań 35:32 (22:19)
Polski Cukier-Pomezania: R.Kądziela, Sibiga - Cieślak 10, Boneczko 7, Kawczyński 6, Perwenis 5, Baraniak 2, Suwisz 2, Walasek 1, Babicki 1, Miedziński 1 oraz Derdzikowski, Lipiński, Hanis.
Kary: 2 min.
Karne: 1/1.
WKS Grunwald Poznań: Peda, Pietrowski, Kulczyński - Fogler 10, Martyński 6, Staniek 4, Westwal 3, Guraj 3, Meissner 3, Nieradko 2, Koligat 1, Wachowiak, Walczak.
Kary: 6 min.
Karne: 1/2.
Kary: Polski Cukier-Pomezania - 2 min. (Kawczyński 2 min.), WKS Grunwald - 6 min. (Martyński 4 min., Fogler 2 min.).
Sędziowie: Radzka, Kowalewski.
Widzów: 200.