Siódemka 18. kolejki Superligi Mężczyzn

Bramkarz: Maciej Stęczniewski (Azoty Puławy) [2]

Azoty Puławy sprawiły ogromną niespodziankę pokonując przed własną publicznością faworyzowaną Orlen Wisłę Płock. Jednym z głównych bohaterów i autorów tego sensacyjnego wyniku był Maciej Stęczniewski. Doświadczony golkiper potwierdził, że w dalszym ciągu znajduje się w znakomitej dyspozycji. Wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki, także w decydujących momentach meczu. Lewe skrzydło: Bartłomiej Tomczak (Górnik Zabrze) [3]

Górnik Zabrze znakomicie prezentuje się w tegorocznych spotkaniach PGNiG Superligi. Tym razem o sile zabrzan przekonał się MMTS Kwidzyn. Do łatwej i wysokiej wygranej Górnika w dużej mierze przyczynił się Bartłomiej Tomczak. Skrzydłowy znakomicie prezentował się zwłaszcza na początku spotkania, kiedy to seryjnie trafiał do bramki rywali. Jego skuteczne rzuty pozwoliły na wypracowanie bezpiecznej przewagi i rozstrzygnęły praktycznie losy pojedynku. W spotkaniu z MMTS-em skrzydłowy zdobył dziewięć bramek. Lewe rozegranie: Nenad Zeljić (PE Gwardia Opole) [1]

PE Gwardia Opole także sprawiała niespodziankę. Beniaminek odprawił z kwitkiem Chrobrego Głogów. Nenad Zeljić był motorem napędowym poczynań ofensywnych opolan. Wyróżniał się ogromną dynamiką. Nie potrzebował wiele miejsca do tego, by posyłać prawdziwe bomby w kierunku bramki Chrobrego. Zakończył mecz z dorobkiem siedmiu trafień. Zawodnik imponuje także doskonały zmysłem do gry kombinacyjnej, popisał się kilkoma znakomitymi podaniami rozrzucającymi obronę rywali. Środek rozegrania: Adam Babicz (Azoty Puławy) [2]

Azoty Puławy w spotkaniu z Orlen Wisłą Płock zaprezentowały się znakomicie i odprawiły z kwitkiem wicemistrza Polski. Liderem puławskiego zespołu w tym meczu był Adam Babicz. Transfer tego zawodnika okazał się strzałem w dziesiątkę. Rozgrywający znakomicie kierował poczynaniami Azotów, samemu często decydując się na finalizację akcji rzutem. Do bramki Nafciarzy trafił siedem razy. Prawe rozegranie: Witalij Titow (KPR Legionowo) [3]

KPR Legionowo spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim zakończył porażką. Beniaminek przegrał kolejny mecz o "cztery" punkty. Z występu przeciwko swojemu byłem klubowi może być jednak na pewno zadowolony Witalij Titow. Białorusi rozgrywający był klasą sam dla siebie. Gdyby nie jego znakomita postawa i czternaście zdobytych bramek KPR spotkanie zakończyłby prawdziwą klęską. Prawe skrzydło: Patryk Kuchczyński  (Górnik Zabrze) [1]

Górnik Zabrze nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem MMTS-u Kwidzyn. W zabrzańskim zespole znakomicie spisywali się skrzydłowi Bartłomiej Tomczak i Patryk Kuchczyński. Dobra gra w obronie Górnika sprawiła, że ci zawodnicy mieli wiele okazji do wykańczania kontrataków, także rozgrywający często dogrywali do nich piłki na skrzydła. Patryk Kuchczyński w spotkaniu z MMTS-em zdobył aż dziesięć bramek. Kołowy: Marek Daćko (Piotrkowianin Piotrków Tryb.) [3]

Piotrkowianin Piotrków Tryb. wywalczył niezwykle cenne punkty w spotkaniu z KPR-em Legionowo. W szeregach Piotrkowianina kilku zawodników zaprezentowało się z dobrej strony. Jednym z nich był Marek Daćko. Kołowy zdobył dla swojego zespołu siedem bramek, jednak nie ustrzegł się także błędów. W końcówce spotkania zawodnik mógł w pojedynkę przesądzić losy meczu, jednak zabrakło mu skuteczności.

Ławka rezerwowych: Bramkarz: Patryk Małecki (MKS Zagłębie Lubin) [1] Lewe skrzydło: Adrian Nogowski (MMTS Kwidzyn) [4] Lewe rozegranie: Grzegorz Sobut (PGE Stal Mielec) [1] Środek rozegrania: Bartosz Starzyński (MKS Zagłębie Lubin) [1] Prawe rozegranie: Denis Buntić (Vive Targi Kielce) [2] Prawe skrzydło: Jan Sobol (Azoty Puławy) [3] Kołowy: Łukasz Kandora (Górnik Zabrze) [2]

* Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl