Od początku wiadomo było, że po zmianie trenera trzeci zespół ubiegłorocznej Ligi Mistrzów będzie potrzebował czasu, by odnaleźć się w nowej sytuacji i uzyskać nić porozumienia z doświadczonym szkoleniowcem. Do korekt doszło zarówno na niwie sportowej, jak i poza boiskiem. - Ciągle uczymy się systemu, którym mamy grać - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Sławomir Szmal.
Vive po zmianie trenera wygrało dziewięć meczów, remisując jedynie z THW Kiel. U mistrzów Polski zmiany widać zwłaszcza w przypadku linii defensywnej. Kielczanie, preferujący dotychczas obronę płaską, obecnie grają w tyłach dużo wyżej.
- Teraz stajemy do rywali w systemie 5-1, a czasami nawet 3-2-1. Problemy często pojawiają się przy ustawieniu poszczególnych zawodników. Potrzeba nam czasu, aby to doszlifować. Takie mecze, jak chociażby wyjazdowe spotkanie z KPR-em Legionowo, są nam w związku z tym bardzo potrzebne. Nieistotne jest, jak wysoko zwyciężamy, ale to, czy w naszej grze robimy kolejny krok do przodu - podkreśla reprezentant Polski.
Wysunięta linia obronna wymaga od kielczan zaangażowania znacznie większej ilości sił. - Trener mocno zwraca nam na to uwagę. Nowa taktyka sprawia, że robimy częste zmiany, co piętnaście minut. I każdy, kto pojawi się na parkiecie, musi w tym krótkim czasie dać z siebie wszystko - nie kryje Szmal.
Tej wiosny dla ligowych rywali kielczanie są z reguły bezlitośni. O ile wcześniej zdarzało im się przy wysokim prowadzeniu nieco spuścić z tonu, to teraz pod wodzą Dujszebajewa Vive stara się grać sto procent przez całe spotkanie, co niejednokrotnie owocuje wyjątkowo wysokimi wynikami. - Trener wmawia nam, że każdy mecz jest bardzo ważny i każdy musimy traktować poważnie. Oczywiście im rywal trudniejszy, tym motywacja jest większa - przyznaje nasz rozmówca.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Na Vive takie, jakie chciałby widzieć nowy szkoleniowiec, z pewnością przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. - Cały czas próbujemy odnaleźć się w nowej sytuacji - zaznacza Szmal. Wielkie wyzwania kielczan czekają jednak już za moment. Za niespełna dwa tygodnie mistrzowie Polski w walce o awans do grona ośmiu najlepszych zespołów Europy zmierzą się z Rhein-Neckar Lowen.
To Czytaj całość