Lwy pokonane! Cztery bramki zaliczki mistrzów Polski - relacja z meczu Vive Targi Kielce - Rhein-Neckar Löwen
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów szczypiorniści Vive Targów Kielce pokonali przed własną publicznością niemiecki Rhein-Neckar Löwen 32:28.
Mimo wielkiej klasy rywala, to kielczanie postrzegani byli przed tym spotkaniem w roli faworytów. Mistrzowie Polski stawiali sobie za cel nie tylko zwycięstwo, a też uzyskanie możliwie wysokiej zaliczki bramkowej, co może mieć kluczowe znaczenie w kontekście pojedynku rewanżowego w Mannheim.
Od pierwszych minut na parkiecie hali Legionów rozgorzała prawdziwa wojna, nie brakowało ostrej gry, którą starali się temperować białoruscy arbitrzy, a pojedynek toczył się w niezwykle szybkim tempie. Jeszcze w 5. minucie na tablicy świetlnej utrzymywał się wynik remisowy (3:3), ale dwie znakomite akcje Urosa Zormana i Michała Jureckiego pozwoliły żółto-biało-niebieskim odskoczyć rywalom. Kiedy kolejne trafienie zaliczył świetnie dysponowany Krzysztof Lijewski, trener Lwów Gudmundur Gudmundsson poprosił o czas. Niemcy mieli sporo problemy ze sforsowaniem wysokiej kieleckiej defensywy, a w ataku pozycyjnym pozwalali odbierać sobie piłkę i wyprowadzać kontrataki.
Po niespełna 15 minutach kielczanie prowadzili 10:6. Wysoką ostatnio formę ponownie potwierdził także Karol Bielecki, pewnie egzekwując dwa rzuty karne. Mistrzowie Polski nie mieli problemów ze zdobywaniem bramek nawet grając w osłabieniu i z każdą minutą prezentowali coraz większa siłę ofensywną. Dopiero w końcowych fragmentach pierwszej połowy ekipa przyjezdna otrząsnęła się z letargu i korzystając z chwilowej dekoncentracji podopiecznych Talanta Dujszebajewa, odrobiła część strat. Ostatecznie po bardzo dobrej w wykonaniu kielczan pierwszej połowie, oba zespoły schodziły do szatni przy wyniku 17:13.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Drugą część meczu lepiej rozpoczęli Niemcy, którzy po golach Uwe Gensheimera i Patricka Groetzkiego zmniejszyli straty do zaledwie dwóch bramek (17:15). Gra ofensywna ekipy Rhein-Neckar Löwen wyglądała znacznie lepiej niż przed przerwą, z kolei gospodarze nie mogli wrócić do wcześniejszego rytmu. W 37. minucie chaotyczna postawa Vive została ukarana. Trafienie na wagę remisu zaliczył bowiem bardzo aktywny Gensheimer (19:19). Kielczanie nie stracili jednak głowy, poprawili obronę i zaczęli od nowa budować przewagę. W efekcie w 43. minucie było 23:20 dla Vive, a szkoleniowiec Lwów ponownie poprosił o przerwę.
Losy meczu miały rozstrzygnąć się jednak dopiero w ostatnim kwadransie. Gospodarze, mówiąc kolokwialnie, gryźli parkiet, żeby tylko utrzymać prowadzenie, a ekipa z Niemiec starała się za każdym razem odrabiać straty. W 53. minucie, mimo gry w osłabieniu, kielczanie zdołali dwa razy z rzędu pokonać Goran Stojanovicia i było już 28:24. Motorem napędowym mistrzów Polski byli na przemian Piotr Chrapkowski i Krzysztof Lijewski. W bramce gospodarzy kilka niezwykle ważnych interwencji zaliczył również Sławomir Szmal. Ostatecznie w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zespół Vive pokonał niemiecki Rhein-Neckar Löwen 32:28. Rewanż odbędzie się w poniedziałek 31 marca w Mannheim.
Vive Targi Kielce - Rhein-Neckar Löwen 32:28 (17:13)
Vive: Szmal, Losert - Grabarczyk, Jurecki 4, Olafsson, Chrapkowski 4, Aquinagalde 1, Bielecki 4 (4), Jachlewski, Strlek 1, Lijewski 9, Buntić, Musa 1, Zorman 4, Rosiński, Cupić 4.
Kary: 8 minut
Karne: 4/6
Rhein-Neckar: Stojanović, Landin - Schmid 2, Gensheimer 6 (4), Roggisch, Sesum, I. Guardiola 1, Manojlović, Sigurmannssom, Gorbok 2, Prodanović, Myrhol 3, Groetzki 7, G. Guardiola, Petersson 5, Ekdahl Du Rietz 2.
Kary: 10 minut
Karne: 4/4
Kary: Vive - 8 minut (Jurecki, Grabarczyk, Chrapkowski, Musa po 2 min.); Rhein-Neckar - 10 minut (Manojlović - 6 min. i czerwona kartka, Gensheimer, Peterssen po 2 min.).
Sędziowie: Siergiej Repkin i Andrei Gousko (Białoruś)
Widzów: 4200
-
![]()
Amrot
Zgłoś komentarz
Przestancie odopwiadac trollom to napisza jeden komentarz i spier....
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
FranzM
Zgłoś komentarz
dobra dzieci, spadam na browarka ! elo lewki-przelewki!
0
3
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Fan_kieleckiego_sportu
Zgłoś komentarz
[quote]my jestesmy slabsi o lata sportowo a wy kibicowsko i taka jest prawda. [/quote]
No spoko. Skoro już wszystko wiadomo, to możecie już płocczanie nie pisać 1000 raz tego samego po Czytaj całość
meczach Iskry? Nikt z Kielc nie robi z nas kibicowskiej potęgi, więc NA LITOŚĆ BOSKĄ, DAJCIE JUŻ SPOKÓJ. Ja się tak zastanawiam ile lat mają trolujący wiślacy, bo tak na logikę: czy dorosły 30, 40 - letni facet, mąż, ojciec może przez 12 miesięcy w roku spinać się o to, że w mieście X do dopingu używa się wachlarzy?
13
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
FranzM
Zgłoś komentarz
widze ze wielkie poruszenie w ekipie MISTRzOW WSzECHSWIATA. nikogo nie obrazilem, nikomu nie ublizylem a to spinanie dupki tylko swiadczy o tym ze trafilem w czuly punkt :) prosze tylko o Czytaj całość
przestanie zaklamywania rzeczywistosci. niektorzy u was na stronie otwarcie przyznali ze hala jest ... [tu cytat] "najbardziej piknikowa hala w Polsce".
my jestesmy slabsi o lata sportowo a wy kibicowsko i taka jest prawda.
0
8
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
V-cek Ważniak
Zgłoś komentarz
Że też takim FranzoM się nie znudzi i zawsze spróbują ugryźć. No cóż - takie mendowate życie.
5
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Marco Polo
Zgłoś komentarz
Ludzie na świecie w XXI wieku budują mosty, nie mury.
6
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Maag
Zgłoś komentarz
Byłem i widziałem, ale że wszystko zostało już prawie napisane, więc krótko.
Strasznie cieszę się z wczorajszego sukcesu. Także z tego, że niemal regularnie zaczynamy ogrywać topowe Czytaj całość
drużyny Europy. Mecz fantastyczny, niewiarygodnie emocjonujący, na bardzo wysokim poziomie. Lijek, Kasa i Uros – galacticos. Zresztą prawie wszyscy zagrali bardzo dobrze. Ja natomiast chcę po raz kolejny zwrócić uwagę na grę Chrapka. Chłopak po przyjściu do Kielc, rozwija się fantastycznie. Wtedy gdy trzeba potrafi wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek i jestem pewien, że niebawem stanie się jednym z liderów Vive i Reprezentacji.
Co do sposobu kibicowania, to niech się fanatycy spierają, ich problem. Ja siedziałem wśród normalnych kibiców i kibicowaliśmy za swoją drużyną tak, jak potrafiliśmy. W moim odczuciu, atmosfera na Hali Legionów była bardzo dobra. I tylko tyle w tym temacie.
11
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Fan_kieleckiego_sportu
Zgłoś komentarz
Jedna słaba ekipa kibicowska (Płock) poucza drugą słabą (Kielce) jak powinno się dopingować... I tak jest od jakiś 5 lat, od kiedy temat dopingu to jedyny wyrównany aspekt rywalizacji, Czytaj całość
który wiślak może poruszyć, gdy odzywa się w temacie o Iskrze. Płocczanom nie wbijesz do głowy, że ogólny poziom tego co prezentuje się na trybunach piłki ręcznej w Polsce nie jest wart nawet dyskusji, gdy porównuje się go ze stadionami czy choćby halami na Bałkanach czy w Grecji, ale na nic tłumaczenia: po każdym meczu wpada "sztywna Płocka banda" na SF i sieje zamęt, choć na ostatnim meczu stosunek internetowych napinaczy do osób faktycznie dopingujących na meczu wynosi jakieś 20 do 1 na korzyść tych pierwszych :D Szkoda, że w necie nie ma miejsca w którym można by prowadzić jakieś normalne dyskusje na temat piłki ręcznej i nie czytać ciągle co jest lepsze: 4 tysiące wachlarzy czy pusty młyn i z jednym kultowym bębnem i kompletna cisza na hali.
19
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
markiszon
Zgłoś komentarz
Skoro twierdzisz, ze przechwala sie wyczynem innych ludzi to po jakiego grzyba Ty przechwalasz sie dopingiem Wisly ? Przeciez Ty jako jedynak mozesz gown.o. Jesli nie wierzysz to usiadz sam na Czytaj całość
hali jak bedzie pusto i dopinguj zobczymy co z tego wyjdzie. Sila jest w grupie a nie w jednostce. Wiec Ty tez sam jako jedna osoba nie masz wilkiego wplywu na doping. Mozesz byc najglosniejszy na hali a i tak bedzie slychac doping calej grupy, mozesz nie krzyczec nic a doping bedzie taki sam. On ma udzial w sukcesach druzyny, moze nie wielki, ale ma: kupuje bilety, dopinguje, interesuje sie reczna, opowiada sie dobrze za klubem. Twoj wklad jest podobny wiec nie probuj tu sciemniac z kibicowaniem, jaki to jestes wielki kibol i fan. Doping u Was jest lepszy (wg mnie), ale fajerwerkow nie ma sami dobrze wiecie. Tylko, ze u nas doping jest jaki jest bo jest konflikt ludzi, ktorzy od zawsze utozsamiaja sie z Iskra a ludzmi i zarzadem, ktory widzi tylko i wylacznie Vive. Daloby sie to wszystko czywiscie pogodzic, ale w sport weszla (stety - niestety) wielka kasa i kazdy chce takze zarobic. Daj se spokoj z dopingiem nie psuj uczty po fajnym meczu. Trzymaj kciuki dzis za swoj klub, na tym sie skup.
15
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
endriu122
Zgłoś komentarz
Jest super wynik,kibice byli świadkami wspaniałego widowiska,ograna została jedna z najlepszych drużyn na świecie.Jak zdeprecjonować te wszystkie osiągnięcia?Tradycyjnie uderzyć w Czytaj całość
jedyną tematykę ,kibiców,dopingowania,frekwencji.Zawsze to morale wzrasta, a i w szkole jest czym się pochwalić.Życzę tym wszystkim specjalistom od tego tematu, żeby ich drużyna choć trochę zbliżyła się do poziomu drużyny z Kielc i osiągnęła dzisiaj dobry wynik.Bo na trybunach na pewno będzie ..... tradycyjnie lepiej niż w Kielcach.
12
2
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
highland
Zgłoś komentarz
zlota kolezanko o ktorej swietej wojnie mowisz ? od conajmniej roku juz jej nie ma bo nie ma kim rywaliowac na trybunach. a skoro chcesz sie licytowac na wyjazdowe frekwencje heheh no coz ..... Czytaj całość
to ile wyjadowych zer w tym i ubieglym sezonie ? :)
0
10
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
highland
Zgłoś komentarz
ak znam zycie to ten "artysta-plastyk" sklecil ta "oprawe" :)
0
10
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
jaet
Zgłoś komentarz
Mój pierwszy mecz Iskry w LM, który miałem okazję oglądać na żywo i trafiło się fajne, emocjonujące i trzymające do końca w napięciu widowisko. Na tym poziomie 4 bramki zaliczki, to Czytaj całość
jest pewien kapitał. Mogło być więcej, ale mogło też być bliżej... Rewelacyjne spotkanie Krzyśka Lijewskiego i Urosa Zormana, momentami robili co chcieli. Szkoda tych karnych, bo 6 bramek różnicy wyglądałoby inaczej. Zakończę chwaląc zawodników z Kielc za pełen profesjonalizm. Po meczu miałem okazję z kilkoma porozmawiać i to naprawdę mili goście, którzy zawsze znajdą dla kibica czas. Juan Aquinagalde i jego "polski" - bezcenny ;).
18
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (54)