Do ostrej wymiany zdań doszło pomiędzy trenerem Talantem Dujszebajewem a szkoleniowcem gości Gudmundurem Gudmundssonem podczas pomeczowej konferencji prasowej po meczu LM Vive - Rhein-Neckar .
Prowodyrem scysji był islandzki opiekun Lwów, który w drugiej połowie pokazywał obsceniczne gesty w kierunku hiszpańskiego trenera kielczan. - To są osobowości cechujące się gorącym temperamentem - opisał lakonicznie trenerów Bogdan Wenta.
@miki chyba jednak dujszebajewowi prościej nauczyć się polskiego, skoro jest z ZSRR i mówi po rosyjsku niż Niemcowi.
FranzM
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
4
6
Odpowiedz
jeden i drugi narobili wiochy
greenwaver
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Dujszebajew - widzę w nim następce Bieglera.
miki
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
13
0
Odpowiedz
Nie sądzę, żeby Duszebajew wymyślił sobie historię z gestami Gudmundssona. Takie gesty musiały zostać wykonane teraz tylko trzeba wychwycić je kamerami i pokazać zachowanie Islandczyka. Trzeba Czytaj całość