Derby dla Zagłębia! - relacja z meczu MKS Zagłębie Lubin - SPR Chrobry Głogów

Niemal komplet widzów oglądał spotkanie derbowe pomiędzy Zagłębiem a Chrobrym. Każdy, kto pojawił się na hali nie mógł narzekać, choć po końcowej syrenie dużo bardziej radośni byli kibice Zagłębia.

Lubinianie rozpoczęli mecz, ale po kontrze i bramce Wiktora Kubały to głogowianie prowadzili. Kilka chwil później wyrównał Dariusz Rosiek. Na karnego Marka Świtały odpowiedział z kolei Michał Stankiewicz. Kilka minut kibice czekali na kolejną bramkę, gdyż dobrze między słupkami spisywali się bramkarze Dudek i Stachera. W końcu tego pierwszego pokonał Anton Prakepenia. Na pierwsze prowadzenie miedziowi wyszli w 9. minucie, po trafieniu ze skrzydła Wojciecha Gumińskiego. Pół minuty później bramkę z drugiej linii zdobył Leszek Michałów i było 6:4. Już w 10. minucie drugą dwuminutową karę dostał Jarosław Paluch. W czasie kiedy kołowy Zagłębia siedział na ławce kar zawodnicy Chrobrego wyrównali stan meczu. Po kwadransie gry głogowianie byli na 2-bramkowym prowadzeniu, a wciąż w bramce gości brylował Rafał Stachera. W 20. minucie ponownie byliśmy świadkami remisu (9:9). Kolejne trafienie Dariusz Rośka sprawiło, że podopieczni Jerzego Szafrańca odzyskali prowadzenie. W końcówce pierwszej połowy głogowianie znów wyszli na dwie bramki, ale lubinianie szybko odpowiadali kolejnymi trafieniami. W ostatniej minucie dwa wykluczenia ujrzeli goście, ale do przerwy utrzymała się minimalna przewaga przyjezdnych.

Dwie minuty po wznowieniu gry na listę strzelców wpisał się Dariusz Rosiek, chwilę później kontrę wykorzystał Wojciech Gumiński i było 16:15. Głogowianie kolejną piłkę zgubili w ataku, przejął ją Bartosz Dudek, podał do Michała Bartczaka, a ten dopełnij formalności i Zagłębie prowadziło różnicą dwóch bramek. W 36. minucie kolejny raz mieliśmy remis. Skuteczne akcje miedziowych i dobra gra w obronie sprawiły, że w 40. minucie na tablicy wyników widniało 21:19. Granica trzech bramek została osiągnięta chwilę później, kiedy sytuację sam na sam ze Rafałem Stacherą wykorzystał Michał Bartczak (23:20). Taki przebieg sytuacji pozwolił miedziowym na kontrolowanie wydarzeń na parkiecie, lubinianie grali bardzo dobrze w obronie, jeszcze lepiej między słupkami spisywał się Bartosz Dudek, a kolejne akcje ofensywne skutecznie wykańczali zawodnicy z pola. Podopieczni Jerzego Szafrańca zdobywali bramki nawet w osłabieniu, skutecznie podcinając skrzydła głogowianom. Na dziesięć minut przed końcem wynik brzmiał 28:22 i chociaż głogowianie zniwelowali nieco straty, to lubinianie cieszyli się z wygranej, bardzo cennej wygranej!

MKS Zagłębie Lubin - SPR Chrobry Głogów 30:28 (14:15)

Zagłębie:
Małecki, Dudek, Kubiszewski - Michałów 2, Stankiewicz 6, Gumiński 9, Rosiek 6, Kużdeba, Przybylski 3, Szymyślik 1, Wolski, Paluch. Bartczak 3, Starzyński, Kulesza, Kulenović.

Chrobry:
Stachera, Kapela - Bednarek 2, Witkowski, Płócienniczak, Świtała 6, Mochocki 4, Gromyko 3, Gujski 1, Płaczek 3, Biegaj, Prakapenia 1, Kubała 3, Świątek 2, Gregor 3.

Sędziowie:
Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski, Delegat ZPRP: Marek Góralczyk
Widzów: ok 600 (w tym ok 50 kibiców z Głogowa)

Źródło artykułu: