Drużyny Gaz-System Pogoni Szczecin i KS Azotów Puławy w tym sezonie mierzyły się ze sobą dwukrotnie. Co ciekawe trafiły na siebie jeszcze w rozgrywkach Pucharu Polski, ale po ograniu zabrzan szczecinianie zrezygnowali z tej następnej, tym razem dwumeczowej konfrontacji z siódemką Bogdana Kowalczyka. Tym samym puławianie kolejny raz awansowali do najlepszej czwórki w tych rozgrywkach. Znacznie jednak większym dla nich sukcesem było osiągnięcie półfinału Pucharu Challenge. - Serdecznie im gratuluję. Zawsze to mówiłem, że cieszę się, że są takie zespoły, jak Azoty Puławy, jak Górnik Zabrze. W przypadku Górnika podejrzewam, że w przyszłym roku będą mieli bardzo wysokie aspiracje pucharowe. Puławy już w tym roku doszły do półfinału Pucharu Challenge. Gratuluję chłopakom bardzo serdecznie, bo to jest naprawdę podniesienie poziomu naszej piłki ręcznej - nie ukrywa w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Rafał Biały.
Już teraz dochodzą głosy, że drużyna z zachodniej części województwa lubelskiego szykuje kolejne wzmocnienia, które jeszcze bardziej podniosą jej poziom sportowy. - Ta nasza liga zaczyna być ciekawą ligą. O tym świadczy też ilość i jakość zawodników, którzy do nas przychodzą - mówi szkoleniowiec Pogoni, po czym dodaje. - Puławy się budują, a ja się z tego cieszę. My musimy zająć się swoim zespołem. Nie będę w tej chwili zbytnio wnikał, kto będzie u nich grał i jakie są przewidywania. Cieszę się tylko, że kolejna drużyna rośnie w siłę.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Oba zespoły 16 kwietnia rozpoczną batalię o awans do strefy medalowej mistrzostw Polski. W pierwszym meczu gospodarzem będzie ekipa z Grodu Gryfa, która w ostatniej kolejce ograła u siebie legionowian i przy porażce KS-u z PGE Stalą Mielec wskoczyła na zajmowane przez nich czwarte miejsce. Rywalizacja tej pary wydaje się być jedną z najciekawszych.