Zabójczy tercet - relacja z meczu KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz

Play-offy oficjalnie rozpoczęte! KGHM Metraco Zagłębie Lubin zmierzyło się przed własną publicznością z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Do składu Miedziowych powróciła długo wyczekiwana Klaudia Pielesz.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk

Podczas prezentacji zawodniczek miała miejsce w Lubinie mała uroczystość. Kadrowiczkom, Karolinie Semeniuk-Olchawie i Agnieszce Jochymek, złożono na środku boiska gratulacje za reprezentacyjną wygraną z Portugalią. Warto zaznaczyć, że w składzie pojawiła się długo nieobecna Klaudia Pielesz. Szkoleniowiec Bożena Karkut ma nadzieję, że rozgrywająca wspomoże drużynę w najważniejszym etapie rozgrywek rzutem z dziewiątego metra.

Od środka rozpoczęła drużyna Miedziowych. Akcja nie zakończyła się bramką, podobnie jak trzy kolejne. Ofensywną nieporadność przełamała świetnie dysponowana Joanna Obrusiewicz, niebawem kolejna bramka padła z efektownej dwójkowej akcji Vanessa Jelić-Kaja Załęczna, kiedy to francuska obrotowa podała zza pleców do skrzydłowej. Po pięciu minutach wynik brzmiał 2:0 dla wicemistrzyń kraju.

Złą passę Góralek przełamała Kamila Szczecina, na co z rzutu karnego odpowiedziała popularna "Semena". Po kwadransie gry KGHM Metraco Zagłębie Lubin prowadziło różnicą trzech trafień. Gdy przewaga wzrosła do pięciu, szkoleniowiec Lucyna Zygmunt użyła zielonego kartonika, żeby udzielić podopiecznym cennych wskazówek. Od tego momentu ekipa z Nowego Sącza zaczęła sukcesywnie odrabiać straty.
KGHM Metraco Zagłębie Lubin zrobiło pierwszy krok w stronę 1/4 finału play-off KGHM Metraco Zagłębie Lubin zrobiło pierwszy krok w stronę 1/4 finału play-off
W ciągu pięciu minut przewaga wicemistrzyń Polski stopniała do jednego trafienia. Zaistniała sytuacja podrażniła trenerkę lubińskiego klubu, która natychmiast poprosiła o czas. Skutkował on powrotem do wcześniejszego rytmu i zdobyciem dwóch bramek z rzędu. Niebawem wykluczenie otrzymała Anna Pałgan, a kilka sekund później Aleksandra Paluch, więc sytuacja mogła się skomplikować. Dzięki niezawodnej Monice Maliczkiewicz drużyna z Dolnego Śląska wyszła jednak z tej sytuacji bez szwanku.

W drugiej odsłonie pojedynku zaprezentowała się w bramce Natasza Tsvirko. Trzy minuty po wznowieniu gry przewaga KGHM Metraco Zagłębia Lubin wzrosła do sześciu trafień, a kwadrans przed końcem urosła nawet do dziesięciu. Prawdziwy popis umiejętności dawały Karolina Semeniuk-Olchawa, Joanna Obrusiewicz oraz Kaja Załęczna, która została zasłużenie wybrana MVP spotkania. Gdy wynik już był pewny, trenerka zaczęła rotować składem. Na boisku można było zobaczyć Kamilę Konofał, Julia Walczak czy Patrycję Chojnacką w bramce.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin – Olimpia-Beskid Nowy Sącz 33:25 (17:13)

KGHM Metraco Zagłębie Lubin: Maliczkiewicz, Tsvirko, Chojnacka – Załęczna 7, Piekarz, Pałgan 1, Semeniuk-Olchawa 9, Obrusiewicz 6, Konofał, Paluch, Jelić 4, Lalewicz 1, Bader 2, Piechnik, Walczak, Jochymek, Pielesz 3.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz: Sach, Szczurek, Wawrzynkowska – Płachta 5, Leśniak 5, Gadzina 2, Figiel 1, Szczecina 3, Rączka 1, Maślanka 1, Dubajova 3, Olszowa 3, Masna.

Sędziowie: Marcin Zubek, Michał Kopiec;
Delegat ZPRP: Zbigniew Tarczykowski;
Widzów: 400

Czy drużyna trener Lucyny Zygmunt wyrówna w środę stan rywalizacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×