Czy zespół KGHM Metraco Zagłębia Lubin będzie świętował w Nowym Sączu awans do półfinału? Drużynie wicemistrzyń kraju brakuje jednego zwycięstwa. Zawodniczki zapowiadają, że dadzą z siebie wszystko, żeby w środę zakończyć ćwierćfinałową rywalizację. Szkoleniowiec Bożena Karkut i jej podopieczne respektują przeciwnika. Zdają sobie sprawę, że rywal na własnym obiekcie jest znacznie groźniejszy.
- Cieszymy się z wygranej, bo są to play-offy i mecz trzeba zakończyć zwycięstwem. Jedziemy do Nowego Sącza rozegrać kolejny dobry mecz. Drużyna przeciwna sprawiła nam trochę problemów. Dobrze zdajemy sobie z tego sprawę i wiemy, że u siebie są bardzo groźne oraz zawsze walczą. Damy z siebie sto procent i postaramy się zakończyć rywalizację na terenie rywala. Chcemy przywieźć do domów półfinał - powiedziała Kaja Załęczna.
Na pierwszym pojedynku pojawiła się trzydziestoosobowa grupa kibiców lubińskiego klubu. Nie umknęło to zawodniczkom KGHM Metraco Zagłebia Lubin, które cieszą się na głośny doping oraz zachęcają do przybywania na kolejne spotkania, zwłaszcza gdy wkraczają teraz w decydującą fazę rozgrywek.
- Bardzo się cieszymy na głośny doping i wsparcie, ponieważ gra się nam wtedy zdecydowanie lepiej. Oczywiście zapraszamy na mecze kolejnych fanów piłki ręcznej. Są naszym ósmym zawodnikiem. Te głosy są nam teraz bardzo potrzebne - zaznacza skrzydłowa, która otrzymała w sobotę nagrodę MVP.
