Dla szczypiornistów Nielby Wągrowiec wynik sobotniej kolejki nie miał wpływu na umiejscowienie zespołu w tabeli. Drużyna MKS-u sezon zasadniczy zakończy na 2. lokacie, dającej nadzieję na awans do PGNIG Superligi w barażach. Pomimo tego, żółto-czarni pragnęli odnieść zwycięstwo i udowodnić, kto jest po prostu lepszy.
Z innymi celami przyjechali do wągrowieckiej hali Ośrodka Sportu i Rekreacji piłkarze ręczni Polskiego Cukru-Pomezanii. Gracze z Malborka zamierzali sprawić niespodziankę i zainkasować na niegościnnym terenie komplet punktów. Walczyli bowiem o utrzymanie 3. miejsca. Pomimo wielkiego zaangażowania, gościom nie udało się ograć gospodarzy. Wygrana Warmii Travelandu Olsztyn z Meble Wójcik Elbląg zepchnęła malborską drużynę jedno miejsce w dół tabeli.
Pojedynek dwóch sąsiadujących ze sobą zespołów był niewątpliwie meczem walki. Na parkiecie było mnóstwo twardej gry. Choć komplet punktów pozostał w Wągrowcu, to jednak nielbiści na swoje zwycięstwo musieli bardzo mocno zapracować.
Pierwsze minuty zwiastowały żółto-czarnym pomyślne dla nich zakończenie spotkania. W 4. minucie wągrowczanie prowadzili 4:1. Przez większą część pierwszej połowy nielbiści prowadzili 3-4 trafieniami. W końcówce jednak przyjezdni zmniejszyli dystans do dwóch bramek (16:14, 30 minuta). W pierwszym kwadransie świetnie kończył kontrataki Nielby Łukasz Białaszek. W drugiej części pierwszej odsłony skutecznością rzutową zabłysnął Bogdan Oliferchuk. W zespole Pomezanii w tym okresie bardzo dobrze sprawował się Marek Boneczko.
W drugiej połowie gracze Nielby popełniali błędy w ataku. Nielbistom zdarzały się zgubione piłki, czy też nieskuteczne akcje sam na sam. Po przerwie ciężar gry w ofensywie gości wziął na swoje barki Grzegorz Perwenis. Potem, skutecznie w ataku przyjezdnych poczynali sobie: Maciej Suwisz oraz Marcin Miedziński.
Pomezania Malbork w 42. minucie była już blisko wyrównania stanu pojedynku (21:20). Żółto-czarni jednak przebudzili się i zaczęli skutecznie kończyć swoje akcje w ataku. Rzut karny na kwadrans przed końcem wybronił Adrian Konczewski, dając impuls do dalszej rywalizacji. W 52. minucie na tablicy wyników było 28:22 dla wągrowieckiego MKS-u. Żółto-czarni dowieźli zwycięstwo do końca, ale do ostatniego gwizdka musieli twardo walczyć z rywalem.
Nielba Wągrowiec - Polski Cukier-Pomezania Malbork 31:28 (16:14)
Nielba: Konczewski - Tórz 6, Oliferchuk 5/3, Białaszek 5, Tarcijonas 3, Krawczyk 3/2, Smoliński 2, Świerad 2, Pietrzkiewicz 2, Biniewski 1, Pacała 1, Widziński 1, Radzicki.
Kary: 8 minut
Karne: 5/7
Polski Cukier-Pomezania: R. Kądziela, P. Kądziela, Sibiga - Boneczko 6, Suwisz 5, Perwenis 5, Miedziński 4/1, Cieślak 3/1, Cielątkowski 2, Walasek 2, Baraniak 1, Hanis, Babicki, Lipiński.
Kary: 8 minut
Karne: 2/4
Kary: Nielba - 8 min. (Tarcijonas, Tórz - po 2 min., Krawczyk - 4 min.), Polski
Cukier-Pomezania - 8 min. (Cielątkowski, Perwenis, Hanis, Suwisz - po 2 min.).
Sędziowie: Korneliusz Habierski oraz Grzegorz Skrobak (Głogów).
Widzów: 290.