W rozegranym w połowie kwietnia finałowym meczu turnieju Final Four Montoro doznał urazu pleców, przez co pauzował przez ponad dwa tygodnie. Ze względu na kontuzję, hiszpański wieżowiec opuścił dwa ostatnie mecze płockiej drużyny w ćwierćfinale fazy play-off z PGE Stalą Mielec. Teraz wraca jednak do kadry zespołu Manolo Cadenasa.
- Na dzień dzisiejszy Angel w stu procentach jest zdrowy. Już we wtorek brał udział we wszystkich zajęciach i treningach - wyjaśnił fizjoterapeuta Orlen Wisły, Mariusz Jaroszewski.
Nafciarze do rozpoczynającej się w sobotę rywalizacji z Górnikiem Zabrze przystąpią w niemal najsilniejszym składzie, jedynym nieobecnym pozostaje kontuzjowany od dłuższego czasu Paweł Paczkowski. - Paweł przechodzi rehabilitację, już biega, rzuca, ale jeszcze musi poczekać z treningami na pełnych obrotach i powrotem do gry. Co tyczy się zaś pozostałych zawodników, żadnych poważniejszych kontuzji czy urazów nie ma - dodał Jaroszewski.
Płocczanie walkę o miejsce w finale play-offów rozpoczną 3 maja o godz. 18:00, a dzień później spotkają się z Górnikami o godz. 20:00. Potem rywalizacja przeniesie się do Zabrza na co najmniej jeden mecz.