Podopieczni Krzysztofa Kotwickiego rywalizację o piąte miejsce mistrzostw Polski rozpoczęli od pewnego zwycięstwa na własnym parkiecie. Do rewanżowego starcia z Gaz-System Pogonią MMTS przystąpi z sześcioma bramkami zaliczki nad czwartym zespołem fazy zasadniczej PGNiG Superligi.
- Nie jest źle. Nasze zadanie było jasne: trzeba wygrać. Nawet różnicą jednej czy dwóch bramek. Wygraliśmy sześcioma, ale nie kalkulujemy. Jedziemy do Szczecina wygrać - deklaruje Peret na łamach oficjalnej strony internetowej kwidzyńskiego klubu.
[ad=rectangle]
Doświadczony zawodnik doskonale zdaje sobie jednak sprawę z tego, że szczecinian lekceważyć nie można. - Grają przecież u siebie, a ich założeniem przedsezonowym było miejsce w pierwszej czwórce. Nie zrealizowali tego, więc każda pozycja poniżej piątej będzie dla nich porażką. Na pewno więc tanio skóry nie sprzedadzą - przyznaje gracz MMTS-u.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:30. Zwycięzca dwumeczu zagra o piąte miejsce z zespołem, który okaże się lepszy w parze PGE Stal Mielec - Chrobry Głogów.