Zarząd Klubu Piłki Ręcznej Ruch Chorzów zdecydował, że wygasająca w czerwcu umowa z Januszem Szymczykiem nie zostanie przedłużona. Trener Szymczyk prowadził zespół od 25 listopada 2013 roku. W tym czasie Ruch pod jego wodzą odniósł sześć zwycięstw oraz dziewięć porażek.
[ad=rectangle]
Marcin Księżyk to trener młodego pokolenia, który pracował już w Ruchu w sezonie 2009/2010. Z niedoświadczonymi wtedy zawodniczkami awansował do fazy play-off przed którą został jednak zwolniony przez chorzowskich włodarzy. Mimo tamtych zajść Księżyk zdecydował się na powrót do Ruchu. - Myślę, że zarówno ja, jak również Zarząd popełniliśmy wtedy trochę błędów. Dziś jesteśmy o pewne doświadczenia mądrzejsi, wszystko sobie wyjaśniliśmy i zaczynamy wszystko od początku - wyjaśnia młody szkoleniowiec, który ostatnie cztery lata spędził prowadząc Grunwald Ruda Śląska.
Jaki cel został postawiony przed nowym trenerem oraz zespołem w nowym sezonie? - Celem w najbliższym sezonie będzie awans do najlepszej ósemki. Uważam, że ta drużyna ma potencjał. Trzeba jednak trochę pozmieniać system ataku oraz obrony, a zawodniczki przede wszystkim muszą więcej biegać - zapowiada Marcin Księżyk.
Wielce prawdopodobne jest, że władzom Ruchu nie uda się zatrzymać wszystkich zawodniczek, które dotąd decydowały o obliczu tego zespołu. W ich miejsce nie planuje się też raczej pozyskania innych doświadczonych szczypiornistek. - Wzmocnień raczej nie będzie. Będziemy się opierać na zawodniczkach, które zostaną oraz na naszej młodzieży. Z SMS-u wraca Weronika Fryc, ale czy będzie wzmocnieniem dla naszej drużyny to się oczywiście okaże z czasem - zakończył Księżyk.