Piotrkowianin wznowił treningi

Piłkarze ręczni Piotrkowianina rozpoczęli zajęcia przed kolejnym sezonem. Na pierwszym treningu stawili się nowi gracze na czele z Arturem Baniszem i Dymytro Zińczukiem.

Pierwszy trening poprzedziła odprawa zawodników z prezesem klubu Tomaszem Zwierzchowskim. Później liczna grupa szczypiornistów rozpoczęła zajęcia pod wodzą nowego szkoleniowca Janusza Szymczyka.

[ad=rectangle]
- Mam nadzieję, że ilość przełoży się na jakość. Zaplanowałem okres przygotowawczy szczegółowo. Przez trzy tygodnie będziemy trenować na własnych obiektach, a później zaczniemy grać sparingi. Pierwszy mecz kontrolny rozegramy w Kaliszu. Następnie naszymi rywalami będą między innymi: Olimpia Piekary Śląskie i MKS Końskie. Zagramy również turniej, w którym zmierzymy się z KPR Legionowo i Gwardią Opole. Tego grania kontrolnego będzie naprawdę dużo - zapowiedział szkoleniowiec.

W pierwszym treningu uczestniczyli między innymi: Dymytro Zinczuk i Artur Banisz.
W pierwszym treningu uczestniczyli między innymi: Dymytro Zinczuk i Artur Banisz.

Do Piotrkowa po kilku latach przerwy wrócił Dymytro Zinczuk. Ukraiński rozgrywający występował w barwach ówczesnego Focus Park-Kipera i był wiodącą postacią drużyny, która w swoim najlepszym sezonie uplasowała się na piątym miejscu. - Takie jest życie sportowca, że czasami wraca się do tego samego klubu. Dostałem propozycję od działaczy i wróciłem. Po tym jak przestałem grać w Puławach wróciłem na Ukrainę i trenowałem raz-dwa razy w tygodniu. Mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości i wrócę do dobrej dyspozycji - powiedział Zińczuk.

Drugim bardzo doświadczonym zawodnikiem w barwach Piotrkowianina jest Artur Banisz. Tego bramkarza nie trzeba specjalnie kibicom szczypiorniaka przedstawiać. Wiele sezonów spędził na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej. - Nie jest to dla mnie degradacja. Wiadomo, że Piotrkowianin będzie chciał wrócić do Superligi. Ja mam nadzieję, że wkomponuję się szybko w ten zespół i pokażę się kibicom z jak najlepszej strony - dodał nowy bramkarz spadkowicza z PGNiG Superligi.

Komentarze (0)