Polski Cukier Pomezania Malbork ma do startu ligi jeszcze półtora tygodnia. W innym położeniu jest MMTS, który już w sobotę ugości w Kwidzynie Wybrzeże Gdańsk. Początek środowego sparingu w Malborku nie zapowiadał niespodzianki. Po pięciu minutach po bramce Pawła Gendy 3:2 prowadzili goście. Później jednak przewagę zaczęli budować podopieczni Igora Stankiewicza.
[ad=rectangle]
Po osiemnastu minutach, gdy swoją czwartą bramkę zdobył Łukasz Cieślak, gospodarze prowadzili już 11:6, aby pierwszą dwudziestominutową tercję zakończyć wynikiem 12:8. W drugiej części spotkania bardzo szybko MMTS zbliżył się do rywala. Kwidzynianie zdobyli cztery bramki z rzędu i zmniejszyli stratę do dwóch trafień.
Przed drugą przerwą kolejny raz "odjechała" Pomezania i po 40 minutach na tablicy wyników widniał rezultat 22:16! Na początku trzeciej części spotkania, drużyna z Malborka zdobyła pięć bramek z rzędu i po rzucie Marka Baraniaka prowadziła już 30:18. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wysokim, 13-bramkowym zwycięstwem pierwszoligowców.
Polski Cukier Pomezania Malbork - MMTS Kwidzyn 35:22 (12:8, 22:16)
Polski Cukier Pomezania: R.Kądziela, P.Kądziela, Sibiga - Suwisz 6, Baraniak 6, Cieślak 5, Starzyński 3, Górski 3, Hanis 3, Boneczko 2, Maluchnik 2, Potoczny 2, Dobosz 1, Dukszto 1, Miedziński 1 oraz Grzymski, Cielątkowski.
Kary: 0 min.
Karne: 4/5.
MMTS: Kiepulski, Dudek, Kochański - Mroczkowski 4, Nogowski 3, Seroka 3, Pilitowski 2, Szczepański 2, Łangowski 2, Kryszeń 2, Jędrzejewski 1, Genda 1, Zadura 1, Peret 1 oraz Sadowski, Rosiak, Potoczny.
Kary: 4 min. (Rosiak 2 min., Łangowski 2 min.).
Karne: 1/5.
Sparingowo: Nadspodziewanie wysokie zwycięstwo Pomezanii z MMTS-em
Sporą niespodziankę sprawili w środę szczypiorniści Polskiego Cukru Pomezanii. Drużyna z Malborka pokonała MMTS 35:22. Był to ostatni mecz kwidzynian przed inauguracją PGNiG Superligi.