Wysokie zwycięstwo nad beniaminkiem - relacja z meczu Vive Tauron Kielce - Śląsk Wrocław

W pierwszym meczu rozegranym na własnym parkiecie zawodnicy Vive Tauronu Kielce pewnie pokonali beniaminka PGNiG Superligi - Śląsk Wrocław. O wyniku spotkania zadecydowała druga połowa.

Śląsk Wrocław był pierwszym od czterech miesięcy zespołem podejmowanym przez mistrzów Polski w kieleckiej Hali Legionów. Dwie pierwsze kolejki nowego sezonu żółto-biało-niebiescy rozegrali bowiem na wyjeździe w Szczecinie i Poznaniu. W szeregach siódemki z Kielc pojawił się Denis Buntić, który odbył karę zawieszenia za przewinienia z finału o mistrzostwo Polski, zabrakło za to Krzysztofa Lijewskiego i Michała Jureckiego.
[ad=rectangle]
Szczypiorniści Vive Tauronu rozpoczęli spotkanie nieznacznie lepiej niż przyjezdni, bo już po kilku minutach prowadzili 4:2. Wrocławianie pokazali jednak duże zaangażowanie i głównie dzięki dobrej postawie Ivana Telepnewa szybko doprowadzili do remisu. W początkowej fazie meczu zawodnicy mistrza Polski grali nieco ospale, popełniali sporo prostych błędów, co skutecznie wykorzystywali goście. Na pierwsze prowadzenie w meczu wojskowi czekali do 12. minuty, kiedy po trafieniu Łukasza Białaszka prowadzili 6:5. Pierwsza partia meczu była bardzo wyrównana, a żadna z drużyn nie potrafiła wypracować większej niż jednobramkowej przewagi. Dobrze spisywali się obaj bramkarze. Kibice kilkukrotnie oklaskiwali obrony Sławomira Szmal, który między innymi w efektowny sposób zatrzymał rzut karny. Po trzydziestu minutach meczu gospodarze prowadzili 16:14.

Druga połowa rozpoczęła się dla kielczan od przykrego wydarzenia, bowiem kontuzji doznał Tomasz Rosiński. Zawodnicy z województwa świętokrzyskiego nie poddali się jednak negatywnym emocjom i szybko zaczęli budować swoją przewagę. W bramce Vive Tauronu pojawił się nowy nabytek zespołu Marin Sego i był mocnym punktem drużyny. Kielczanie wyszli na siedmiobramkowe prowadzenie i starali się je kontrolować. Szczególnie mocno w obronie walczył Zeljko Musa, który w 48. minucie zobaczył trzecią dwuminutową karę i był zmuszony opuścić boisko. W ostatnich minutach meczu niewiele się zmieniło, wrocławianie mimo wielkich chęci nie dali rady odrobić strat i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 36:27.

Vive Tauron Kielce - Śląsk Wrocław 36:27 (16:14)

Vive Tauron: Sego, Szmal - Grabarczyk 1, Tkaczyk 1, Reichmann 2, Chrapkowski 2, Aguinagalde 2, Bielecki 1, Jachlewski 3, Strlek 4, Buntić 8, Musa 1, Zorman 1, Rosiński 3, Cupić 7.
Kary: 12 minut.
Karne: 9/9.

Śląsk: Schodowski - Krupa 1, Kryński 1, Herudziński 3, Garbacz, Jarowicz 5, Miszka 1, Radojević, Wróblewski 2, Ścigaj 6, Białaszek 2, Telepnev 6.
Kary: 6 minut.
Karne: 3/4.

Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak (obaj Radom).

Komentarze (106)
passer
22.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śląsk to beniaminek i nie miał szans wygrać z wielkim Vive ,ale zagrali bardzo dobry mecz.Również w meczu z Górnikiem Śląsk pokazał, że nie należy ich lekceważyć. Sprawią jeszcze wiele niespodz Czytaj całość
avatar
Czar
22.09.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
ZKS byłeś na meczu, że masz aż tyle do powiedzenia? Nie? To może się nie wypowiadaj w tym temacie. Co do statystyk to jak już podajecie to pełne:
Vive: kary 6 (12 min.)karne 10
Śląsk: kary 4 (
Czytaj całość
avatar
ZKS Płock
22.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Statystyki pomeczowe do poprawy :
- Kielce miały 10 karnych (Buntić 6 , Aginagalde 1 , Cupić 3)
- Śląsk na ławce siedział 8 min (Krupa 1 , Jarowicz 1 , Telepnev x 2)
Czy to takie trudne dla "re
Czytaj całość
avatar
ZKS
22.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
A w Tałronie atmosfera nie najlepsza z tego co można wyczytać z pomeczowych komentarzy:
Czytaj całość
Marco Polo
22.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Szanowni forumowicze zwracajcie dokładnie uwagę na nicki piszących bowiem pod stałych forumowiczów podszywa się farbowany lis.
HBL i HBL. (z kropką) to dwie rózne osoby .
W jakim celu pisze i d
Czytaj całość