To się nazywa rehabilitacja - relacja z meczu KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - KSZO Ostrowiec Św.
To co zaprezentowali w sobotni wieczór, szczególnie w drugiej połowie szczypiorniści KPR Ostrovia z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski mogło podobać się ostrowskiej publiczności.
W 19 minucie goście wygrywali 12:9 po trafieniu Tomasza Pomiankiewicza. W ataku wyróżniali się też Dmitrij Afanasjew i Michał Kalita. Przewaga KSZO mogła być jeszcze większa, ale zawodnikom tej drużyny brakowało szczęścia - piłka odbiła się o słupki i poprzeczkę ostrowskiej bramki. Przed przerwą gospodarze zdołali odrobić straty - 15:15.
Po zmianie stron obserwowaliśmy praktycznie popis jednego aktora - zespołu Ostrovii. W 39 minucie biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 21:18. Na chwilę tylko spuścili z tonu i goście rzucając 3 bramki z rzędu doprowadzili do stanu 21:21 w 42 minucie. Kolejna odsłona drugiej części spotkania to popis ostrowian w ataku, napędzanych przez znakomicie spisującego się między słupkami Filipa Tarko. Po drugiej stronie boiska bezradni byli bramkarze drużyny przyjezdnej. Ostrovia grała zespołowo, składnie i co najważniejsze skutecznie. Raz za razem do siatki trafiali Arkadiusz Galewski i Jakub Tomczak. Udział w dobrym wyniku mieli również pozostali gracze przebywający na parkiecie. W 56 minucie ostrowska siódemka po wyprowadzonej kontrze i bramce Krzysztofa Pernaka wygrywała 32:25, odbierając ochotę przeciwnikom do walki. Ostatecznie Ostrovia zwyciężyła 34:28.
- Przed tygodniem zagraliśmy słabe spotkanie i bardzo zależało nam na rehabilitacji przed ostrowskimi kibicami. Byliśmy trochę przez to stremowani do przerwy - mówi Jakub Tomczak, skrzydłowy biało-czerwonych.
- Nasza obrona do przerwy nie wyglądała najlepiej. W szatni powiedzieliśmy sobie, aby zwrócić uwagę na gracza kołowego, który rzucił nam najwięcej bramek. Zagraliśmy świetne zawody jako cała drużyna - dodał Arkadiusz Galewski, najskuteczniejszy zawodnik sobotniego meczu.
KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - KSZO Ostrowie Św. 34:28 (15:15)
Ostrovia: Adamczyk, Tarko - Galewski 11/4, Tomczak 8/1, Bałwas 5, Jedwabny 4, Staniek 2, Klara 1, Kierzek 1, Pernak 1, Jaruzel 1, Śliwiński, Bielec.
Karne: 5/6 Kary: 8 minut
KSZO: Drabik, Szewczyk, Piątkowski - Afanasjew 7, Kalita 7, Jeżyna 7/4, T.Pomiankiewicz 2, Fugiel 2, Świeca 2, Mazur 1, Biskup, Wojkowski.
Karne: 4/4 Kary: 6 minut
-
reczna1981 Zgłoś komentarz
komentarzach albo ich znajomi. Jak się nie chce grac to na trenera zwalić. Do roboty!!! Trzeba zapierdzielać żeby zdobyć 2 pkt. (nawet w 1 ej lidze).Serducho i litry potu trzeba zostawić na parkiecie żeby wygrywać mecze tym bardziej jak jestem słabszy i odstaje od reszty. -
wolny strzelec Zgłoś komentarz
'GLOWA'. potrzeba trenera, ktory nieda sobie wejsc na glowe i bedzie mial swoje zdanie. -
aaa Zgłoś komentarz
jego.Pnie prezesie kszo zrobi pan cos dla piłki recznej i kibiców których macie a są wspaniali.Pan trener niech da sobie spokój i odejdzie jak najszybciej . Mamy paru trenerów teraz bez pracy chocby Motyczynskiego i wielu innych. PANIE TRENERZE PAN DA SPOKÓJ I ODEJDZIE JUZ JUTRO .A KTOS NOWY ZAPEWNE PORADZI SOBIE Z TYM ZESPOŁEM I SZYBKO ZOBACZYMY TEGO EFEKTY. -
maciej.lp Zgłoś komentarz
Jeden z zawodników wypowiadał się przed sezonem, że KSZO stać na miejsce w pierwszej szóstce... Trochę fantazja poniosła widzę ;) Póki co skupcie się na walce o utrzymanie... -
rpr Zgłoś komentarz
nowe nabytki nie wnoszą żadnej wartości do tej drużyny,