Starcia KGHM Metraco Zagłębia Lubin z MKS Selgrosem Lublin są bez wątpienia "świętą wojną" w żeńskim wydaniu. Zanim dojdzie do meczu na szczycie, wicemistrzynie Polski zmierzą się u siebie z wymagającą Energą AZS Koszalin.
[ad=rectangle]
Zawodniczki lubińskiego klubu od początku sezonu grają w niepełnym składzie, ale należy pamiętać, że kontuzje w piłce ręcznej są wpisane, ze względu na ciągły kontakt w grze. Sztab szkoleniowy i szczypiornistki mają nadzieję, że w szlagierowym pojedynku zagra już Karolina Semeniuk-Olchawa, którą uważa się niekwestionowaną liderkę Miedziowych i to całkowicie słusznie.
W sezonie 2012/2013 popularna "Semena" nabawiła się kontuzji barku i podobnie jak w tym roku, opuściła kilka pierwszych kolejek. Wtedy, mimo dobrego składu, poziom gry wicemistrzyń kraju drastycznie spadł. Takie sytuacje pokazują jak ważna w zespołach jest klasowa, środkowa rozgrywająca, bez której poczynania w ataku podupadają. Do meczu z MKS Selgrosem Lublin ponad trzy tygodnie, ale czy Karolina Semeniuk-Olchawa będzie gotowa do gry?
- W tym roku liga jest bardzo wyrównana. Wiele spotkań jest rozgrywanych na podobnym poziomie. Oczywiście wyjazd do Lublina jest trudnym, specyficznym wyjazdem, natomiast mam nadzieję, że któraś z kontuzjowanych już wróci do tego czasu. Mimo tych wszystkich osłabień postaramy się przygotować stuprocentowo do tego spotkania, wyjść w pełni zaangażowane i na pewno będziemy walczyć do ostatniego tchu - zapowiada Joanna Obrusiewicz.