Górnik Zabrze w drodze do stolicy Białorusi. "Jedziemy po korzystny rezultat"

Górnik Zabrze sobotnim meczem wyjazdowym z białoruskim SKA Mińsk zainauguruje zmagania w 2. rundzie Pucharu EHF. Do autokaru Trójkolorowi wsiedli w najsilniejszym zestawieniu kadrowym.

Notujący kapitalną passę siedmiu zwycięstw z rzędu szczypiorniści Górnik Zabrze w czwartkowy poranek wyruszyli w drogę do Mińska, gdzie z miejscowym SKA zmierzą się o awans do 3. rundy eliminacji Pucharu EHF. Zmagający się w ostatnich tygodniach z poważnymi problemami kadrowymi zabrzanie przed meczem na Białorusi nie mają jednak większych powodów do zmartwień.

Do autokaru wiozącego śląską drużynę za naszą wschodnią granicę wsiedli wszyscy najlepsi zawodnicy Górnika. Urazy wyleczyli już Mariusz Jurasik i Adam Twardo. Z niegroźną kontuzją uporał się też Sebastian Kicki, który także wyjechał z zespołem do stolicy Białorusi.
[ad=rectangle]
Po środowym treningu trener Patrik Liljestrand podjął decyzję, że w Polsce zostanie dwóch graczy zabrzańskiej drużyny, którzy i tak nie mieli większych szans na występ w Mińsku. Mowa o Michale Bednarczyku oraz Tymoteuszu Piątku, którzy w ostatnim meczu PGNiG Superligi Mężczyzn z Wybrzeżem Gdańsk weszli na parkiet w końcówce i rzucili po dwie bramki, ale to nie wystarczyło, by załapać się na mecz pucharowy.

Tymoteusz Piątek na występ w Pucharze EHF będzie musiał jeszcze poczekać
Tymoteusz Piątek na występ w Pucharze EHF będzie musiał jeszcze poczekać

Batalią ze SKA zabrzanie rozpoczną drugi tej jesieni meczowy maraton. Krótko po powrocie z Białorusi czeka ich bowiem arcytrudny wyjazd do Kielc, na spotkanie z Vive Tauronem. Następnie w rewanżu przy Wolności górniczy zespół podejmie drużynę z Mińska, a kilka dni później również we własnej hali brązowi medaliści podejmą Orlen Wisłę Płock.

Przed pierwszym meczem z ekipą ze stolicy Białorusi nastroje w Zabrzu są bojowe. - SKA ma bardzo młody zespół, któremu jednak nie można odmówić umiejętności. W ich kadrze znajduje się kilku naprawdę dobrych zawodników, którzy grają w reprezentacji kraju. Na pewno po ich stronie będą też kibice, których stawić może się nawet 3 tysiące. My jednak skupiamy się na swoim zadaniu i jedziemy do Mińska, by wywalczyć dobry wynik przed rewanżem - podkreśla Aleksandr Bushkov, skrzydłowy górniczej drużyny.

Mecz ze SKA Mińsk odbędzie się w sobotę o 17:00. Rewanż zaplanowano tydzień później w Zabrzu.

Komentarze (3)
Górnik_Fan
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety chyba nie ma transmisji, mam nadzieje że uda się Górnikowi awansować do następnej rundy a potem do fazy grupowej.
Pora aby poza Wisłą i Kielcami inny zespół pokazał się w Europie.
Z
Czytaj całość
avatar
Wiślak
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia dla Zaboli! Skopcie Mińskowi tyłki 
avatar
hbll
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
da się gdzieś ten mecz zobaczyć w tv?