Rehabilitacja biało-czerwonych - relacja z meczu Polska B - Luksemburg

Polscy szczypiorniści zrewanżowali się za porażkę w pierwszym meczu turnieju w Pleszewie. W środę bez problemów rozprawili się z Luksemburgiem.

Podopieczni trenera Marcina Pilcha w swoim pierwszym meczu nie utrzymali pewnego prowadzenia. We wtorek lespi od biało-czerwonych okazali się Węgrzy. Tego błędu nie chcieli popełnić w meczu z Luksemburgiem, którego nie mieli prawa przegrać.

Polacy nie rozpoczęli jednak pojedynku dobrze. Co prawda już po pierwszej minucie prowadzili dwoma bramkami, jednak rywale szybko wyrównali. Drużyna z Beneluksu w premierowych akcjach meczu doskonale wykorzystywała nieskutecznoś gospodarzy. Bardzo dobrze spisywał się bramkarz Chris Auger. Dość niespodziewanie to przyjezdni mieli więcej okazji do wyprowadzania kontrataków, z czego skrzętnie korzystali.
[ad=rectangle]
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że każdy nasz błąd będzie się kończył kontratakiem rywali, szczególnie w pierwszych minutach meczu, kiedy tych sił jest najwięcej. Rywale pokazali bardzo dobre przygotowanie w tym framgencie - ocenił Wojciech Jedziniak, autor czterech bramek dla polskiego zespołu.

W dziesiątej minucie Luksemburg prowadził 9:6, ale już po kwadransie gry to biało-czerwoni mieli dwa gole przewagi. Stało się tak dzięki dobrej zmianie Patryka Małeckiego w bramce, którego obrony pomogły w wyprowadzeniu kilku skutecznych kontr. Po udanych wykończeniach Mateusza Seroki Polacy osiągnęli przewagę, której już nie oddali. W poczynaniach ekipy trenera Pilcha widać było coraz więcej swobody, co zakończyło się zdobyciem 20 bramek w pierwszej części meczu.

Po zmianie stron obie ekipy długo czekały z odpaleniem swoich armat. Grały już lepiej w defensywie, stąd mniejsza liczba trafień. Polacy mieli lepsze i gorsze momenty. W największym kryzysie przewaga stopniała do dwóch trafień, jednak w końcówce wszystko ponownie układało się po myśli gospodarzy.

W ostatnich minutach gry biało-czerwoni podreperowali swój wynik bramkowy. Przewaga sięgnęła nawet siedmiu trafień, jednak ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 36:30. W środę najwięcej trafień dla zwycięzców zdobył Michał Szyba, który siedem razy pokonał golkipera rywali. Jedno trafienie więcej na swoim koncie zapisał Martin Muller, zdecydowanie najlepiej grający w ofensywie zawodnik z Luksemburga.

W swoim ostatnim meczu na turnieju w Pleszewie gospodarze zagrają z Norwegią B. Początek konfrontacji o godzinie 19:00. Już teraz zapraszamy na relację na żywo z tego pojedynku.

Polska B - Luksemburg 36:30 (20:16)

Polska B: Szczecina, Małecki - Szyba 7, Daćko 6, Przybylski 5, Jedziniak 4, Seroka 3, Biegaj 3, Krajewski 2, Obiała 2, Zadura 1, Walczak 1, Pilitowski 1, Łangowski 1, Rydz.

Najwięcej bramek dla Luksemburga: Martin Muller - 8.

Źródło artykułu: