Challenge Cup: Kapitalny mecz KS Azotów w Serbii! Metaloplastika ograna!

KS Azoty Puławy pokonały serbską RK Metaloplastikę Sabac 26:20 w pierwszym meczu 3. rundy Challenge Cup. Przed rewanżem na własnym parkiecie podopieczni Ryszarda Skutnika są już niemal pewni awansu!

- Czeka nas ciężka przeprawa, ale jesteśmy nastawieni bojowo. Serbowie to główny kandydat do zdobycia Pucharu - podkreślali przed wyjazdem na Bałkany szczypiorniści KS Azotów. Puławską drużynę czekać miało trudne zadanie. Mimo że pod wodzą trenera Ryszarda Skutnika zawodnicy zaczęli notować zwyżkę formy, to jednak w roli faworyta, nie tylko ze względu na atut własnego parkietu, stawiana była serbska ekipa. 
[ad=rectangle]
Początek meczu pokazał jednak, że puławianie będą mogli powalczyć o korzystny wynik przed rewanżem we własnych progach. Po dobrym starcie i kilku składnych akcjach duetu Kosta Savić - Piotr Masłowski, w 12. minucie Azoty wygrywały 5:3. Po dobrym kwadransie gry przyszedł jednak okres rozprężenia, co wykorzystali gospodarze, najpierw doprowadzając do stanu 7:7, a następnie wychodząc w 24. minucie na prowadzenie 11:9.

Końcowe minuty pierwszej odsłony, jak i niemal cała druga część meczu to jednak kapitalna postawa puławian w defensywie oraz znakomita dyspozycja Vadima Bogdanova, który z każdą kolejną interwencją śrubował swoje statystyki. Dzięki dobrej grze rosyjskiego golkipera i bramkom Savicia oraz Masłowskiego Azoty jeszcze przed przerwą powróciły na prowadzenie (12:11), a w drugiej połowie zaczęły systematycznie odjeżdżać rywalom.

W 42. minucie co prawda puławianie wygrywali jeszcze jedynie 16:14, w ciągu następnych trzynastu minut zdołali jednak powiększyć swą przewagę do dziewięciu trafień (25:16). Na parkiecie szalało trio Masłowski - Savić - Marko Tarabochia, kilka bramek dołożyli również lewoskrzydłowi Przemysław Krajewski i Adam Skrabania, ale najjaśniejszą postacią w barwach Azotów był Bogdanov.

W ostatnich minutach spotkania zawodnicy Metaloplastiki nieznacznie zmniejszyli rozmiary porażki, ostatecznie przegrywając 20:26. Sześciobramkowa zaliczka puławian przed rewanżowym meczem może nie jest jeszcze gwarantem awansu do kolejnej rundy Challenge Cup, ale zdecydowanie ułatwia zawodnikom trenera Skutnika zadanie. Spotkanie w Puławach rozegrane zostanie 29 listopada.

RK Metaloplastika Sabac - KS Azoty Puławy 20:26 (11:12)

Metaloplastika: Arsić, Vladisavljević - Obradović 3, Petrović 3, Delibasić 2, Dragicević 2, Jezdimirović 2, Ostojić 2, M. Savić 2, Jevtić 1, Marković 1, Mitrović 1, Stevanović 1, Dakić, Milovanović, Palević.
Kary: 12 min.
Karne: 2/2.

Azoty: Bogdanov, Rasimas, Zapora - K. Savić 6, Tarabochia 6, Masłowski 5, Krajewski 3, Skrabania 3, Kus 2, Kowalik 1, Ćwikliński, Grzelak, Prce, Przybylski, Sobol.
Kary: 12 min.
Karne: 2/5.

Kary: Metaloplastika - 12 min. (Palević - 4 min.; Delibasić, Ostojić, M. Savić, Marković - po 2 min.); Azoty - 12 min. (K. Savić, Masłowski - po 4 min.; Kus, Grzelak - po 2 min.).

Sędziowali: Sigurd Thomassen oraz Tobias Schmack (Belgia).
Widzów: 1 000.

Źródło artykułu: