Kolejna niewykorzystana szansa - relacja z meczu AZS AWF Biała Podlaska - Warszawianka Warszawa

Jedenastej porażki w ligowych rozgrywkach doznali szczypiorniści AZS-u AWF Biała Podlaska. W sobotnim meczu 11. kolejki I ligi gr. A bialczanie ulegli na własnym parkiecie Warszawiance Warszawa 28:30.

Podopieczni Sławomira Bodasińskiego do sobotniej rywalizacji z beniaminkiem z Warszawy przystępowali ze sporym optymizmem. Choć sporo mówiło się o tym, że w szeregach bialskiej drużyny kolejny raz zabraknie kilku zawodników, to miejscowi kibice liczyli, że Akademicy powtórzą wynik z domowego meczu z Warszawianką z zeszłego sezonu, kiedy to zwyciężyli 30:25. W sobotę wygrana była blisko, gracze AZS-u AWF kolejny raz jednak wypuścili z rąk niemal pewne punkty.
[ad=rectangle]
Początek meczu to wyrównana gra po obu stronach parkietu i wynik oscylujący w okolicach remisu. Pierwsi nieznaczną przewagę wypracowali sobie stawiani w roli faworytów goście, którzy dzięki skutecznym rzutom duetu Mateusz Wiak - Paweł Kwiatkowski odskoczyli najpierw na dystans dwóch, a następnie czterech bramek (9:5 - 20. min.).

Dowodzeni przez Tomasza Porzezińskiego zawodnicy z Warszawy skrzętnie korzystali na wszystkich błędach rywali w defensywie, spore korzyści czerpiąc też z gry w przewadze. W efekcie po pierwszej połowie Warszawianka prowadziła 15:12 i pewnym krokiem zmierzała po kolejne ligowe zwycięstwo.

Gospodarze po zmianie stron szybko wzięli się jednak do odrabiania strat. Sygnał do natarcia dali Marcin Stefaniec i Jakub Rusin, kilkukrotnie na listę strzelców wpisali się również Marek Kubajka oraz Bartosz Warmijak i w 43. minucie Akademicy remisowali już 19:19. Gracze trenera Bodasińskiego nie spoczęli jednak na laurach i w ciągu kilku kolejnych minut odskoczyli na trzybramkowe prowadzenie. To jednak nie uchroniło ich przed porażką.

Końcowe minuty meczu to bowiem skuteczna gra gości i mnożące się błędy gospodarzy, którzy w 52. minucie wygrywali jeszcze 26:24. Zawodnicy Warszawianki w decydujących fragmentach rywalizacji zachowali więcej zimnej krwi, na dwie minuty przed końcem spotkania obejmując prowadzenie, którego nie oddali już do ostatniej syreny. Wygrana w Białej Podlaskiej była dla graczy ze stolicy szóstym triumfem w rozgrywkach. AZS AWF z zerowym dorobkiem zamyka zaś ligową tabelę.

AZS AWF Biała Podlaska - Warszawianka Warszawa 28:30 (12:15)

AZS AWF: Adamiuk, Chmurski - Zielonko, Warmijak 3, Chodur, Wasiłek 2, Helman, Stefaniec 7, Rusin 7, Antolak, Jaszczuk 3, Kubajka 4, Wędrak 2.
Kary: 10 min.

Warszawianka: Stolarski, Troński, Szałkucki - Skorek, Olęcki, Przykuta 4, Soja 1, Milewski 1, Kolczyński 3, Podobas, Wiak 8, Jankowski 1, Kwiatkowski 8, Krawiecki 4.
Kary: 6 min.

Sędziowali: Michał Chodorek oraz Paweł Popiel (obaj Kielce).

Widzów: 600.

Źródło artykułu: