Polonia Kępno w tym sezonie spisuje się lepiej od Sparty Oborniki. Przed starciem obu drużyn podopieczne Macieja Nowickiego miały na swoim koncie dziesięć punktów, a szczypiornistki prowadzone przez Tomasza Konitza sześć, przez co znajdują się na dole tabeli.
[ad=rectangle]
Mecz obu drużyn od początku układał się po myśli Polonii. Ostatni remis miał miejsce w ósmej minucie, gdy bramkę dla Sparty zdobyła Agata Wasiak, ale chwilę później było już 5:2. W 24 minucie kępnianki wyszły po rzucie Ewy Nowickiej na prowadzenie 10:5, a pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 12:9.
W drugiej połowie okres bardzo dobrej gry miała jednak Sparta. W ciągu siedmiu minut zdobyła ona pięć bramek z rzędu i po rzucie Joanny Gładeckiej na tablicy wyników widniał remis 16:16. Pod koniec spotkania zimną krew zachowały jednak gospodynie, które ostatecznie zwyciężyły 24:19.
- Sparta niczym nas nie zaskoczyła. Doskonale wiedzieliśmy co trzeba, by pokonać zawodniczki z Obornik. Przespaliśmy w tym meczu pięć minut, co skutkowało odrobieniem strat przez nasze rywalki. Bardzo dużo wychodziło nam w obronie i w ataku, lecz brakowało tego najważniejszego - skuteczności. Gdyby co drugi nietrafiony rzut wpadł do bramki, wynik byłby wyższy. Najważniejsze są jednak dwa punkty i z tego się cieszę - podkreślił Maciej Nowicki, trener Polonii.
Polonia Kępno - Sparta Oborniki 24:19 (12:9)
Polonia: Słota - Nowicka 5, Wynnyk 5, Cichoń 4, Fijałkowska 4, Grozdanowska 3, Oreszczuk 2, Wesołowska 1 oraz Gałka, Bielecka, Wojtasik.
Kary: 10 min.
Karne: 2/3.
Sparta: Kochańska, Niezgodzka - Filoda 5, Wasiak 4, Gładecka 4, Łakomy 3, Kaszkowiak 2, Racka 1 oraz Durka, Zwolińska, Żołyniak, Niedzielska.
Kary: 8 min.
Karne: 3/5.
Kary: Polonia - 10 min. (Bielecka 6 min. - cz.k., Cichoń 2 min., Wojtasik 2 min.), Sparta - 8 min. (Filoda 2 min., Wasiak 2 min., Gładecka 2 min., Racka 2 min.).
Sędziowie: Kowalak, Marciniak (Poznań).
Widzów: 120.
Grająca w jedenastoosobowym składzie Polonia Kępno pokonała u siebie Spartę Oborniki 24:19 i aktualnie znajduje się na czwartym miejscu w tabeli. Gospodynie już w pierwszej połowie uzyskały przewagę.
