Podopieczni Patrika Liljestranda mieli w ostatnich tygodniach kiepską passę. Górnicy w pięciu ligowych meczach zdobyli trzy punkty i odpadli z rozgrywek Pucharu EHF. Najbliższe spotkania będą dla zabrzan okazją do rehabilitacji.
[ad=rectangle]
- Chcielibyśmy zamknąć ten rok samymi zwycięstwami, ale nie będę składał żadnych deklaracji. Po prostu mamy wygrywać - nie kryje Gromyko na łamach oficjalnej strony internetowej Górnika.
W tym roku jego zespół zagra jeszcze ze Śląskiem Wrocław, Gwardią Opole i Azotami Puławy. Na razie zabrzanie muszą zadowolić się sukcesem w Wągrowcu.
-Od początku szybko wyszliśmy na prowadzenie 7:2, w jednym tylko momencie Nielba odrobiła część strat, ale sytuacja była pod kontrolą. Zdecydowanie lepiej czujemy się pod względem mentalnym po tym zwycięstwie - podsumowuje obrotowy Górnika. - Znowu wygrywamy i to jest najważniejsze.
Źródło: handballzabrze.pl