Wielka Wisła, Vive jako jedyne niepokonane - podsumowanie 8. kolejki Ligi Mistrzów
Barcelona i Veszprem zaznają goryczy porażki
Dobiegła końca seria meczów bez porażki odpowiednio trzeciej i czwartej drużyny Starego Kontynentu sezonu 2013/14. Siedmiokrotny zdobywca najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek w Europie - FC Barcelona wracała na tarczy z Płocka. - Mieliśmy problemy z szybką grą przeciwnika. W pierwszej połowie popełniliśmy za dużo błędów technicznych w obronie, co Wisła skrzętnie wykorzystała. Po zmianie stron chcieliśmy jak najszybciej wyrównać stan meczu, ale Wisła zagrała bardzo dobrze i nam się to nie udało - wyjawił opiekun Blaugrany, Xavier Pascual.Zmarnowana szansa Celje
Triumator Ligi Mistrzów z 2004 roku oblał egzamin dojrzałości. Słoweńcy mieli dogodną okazję by doścignąć Montpellier - nie sprostali jednak Francuzom przed własną publicznością, choć do przerwy mieli cztery bramki zaliczki, a świetne zawody rozgrywał Miha Zarabec. W drugiej partii na drodze stanął im jednak Venio Losert, a przegrana oznacza dla ekipy Branko Tamse definitywne pożegnanie się z rozgrywkami.
Kibiców szczypiorniaka w najlepszym klubowym wydaniu czeka teraz ponad dwumiesięczna przerwa, spowodowana MŚ w Katarze (15.01.-01.02). Rozgrywki Ligi Mistrzów wznowione zostaną 11 lutego meczem SG Flensburga-Handewitt z Besiktasem Stambuł.
Zawodnik kolejki: Mariusz Jurkiewicz (Orlen Wisła Płock)
Gdyby za główne kryterium brać jedynie liczbę zdobytych bramek - miejsce reprezentanta Polski powinien zając rozgrywający Czechowskich Niedźwiedzi, Alexander Dereven, który w przegranej 34:39 potyczce z Vardarem Skopje rzucił aż 13 trafień. W piłce ręcznej jednak nie tylko bramki są najważniejsze, co doskonale udowodnił Mariusz Jurkiewicz. "Kaczka" wyśmienicie dyrygował grą Nafciarzy w rywalizacji z FC Barceloną, samemu wielokrotnie siejąc spustoszenie w szeregach obronnych rywali. Reprezentant Polski starcie z hiszpańskim potentatem okrasił 6 trafieniami, prowadząc Wisłę do sensacyjnej wygranej.