Oceny SportoweFakty.pl: Znakomita Kudłacz i Wojtas, skuteczna Prudzienica

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz

Rozgrywające:
Marta Gęga - 1 - Trener Kim Rasmussen po raz kolejny dał szansę tej zawodniczce, jednak nie spełnia ona oczekiwań. Marta Gęga zapisała na swoim koncie niecelny rzut oraz kilka strat, po których Rosjanki wyprowadziły kontrataki. Szybko w jej miejsce wróciła Alina Wojtas. 

Karolina Kudłacz - 6 - To był taki mecz w wykonaniu Karoliny Kudłacz na jaki wszyscy czekali. Rozgrywającą była prawdziwą liderką polskiej drużyny, jej mózgiem. Popisywała się znakomitymi indywidualnymi akcjami jeden na jeden, z zimną krwią wykorzystywała rzuty karne, co wcale nie jest prostym zadaniem. Zapisała na swoim koncie także kilka efektownych asyst.

Iwona Niedźwiedź - 4 - Niezwykle doświadczona zawodniczka w meczu z Rosją zostawiła na parkiecie serce. Bardzo twardo walczyła w obronie, jednak nie ustrzegła się kilku błędów. Na swoim koncie zapisała także kilka ważnych bramek. 

Karolina Siódmiak - 4 - Tradycyjnie pojawienie się na parkiecie Karoliny Siódmiak wniosło spore ożywienie w poczynania biało-czerwonych. Rozgrywająca skutecznie przedzierała się przez obronę rywalek, zdobyła kilka ważnych bramek, po faulach na niej sędziowie dyktowali rzuty karne. 

Klaudia Pielesz - brak oceny - nie wystąpiła.

Alina Wojtas - 6 - Polska strzelba w końcu odpaliła i to w najważniejszym momencie. Alina Wojtas w meczu z Rosjankami miała gorsze i lepsze momenty. Na wysokości zadania stanęła jednak w kluczowym fragmencie pojedynku. W końcówce spotkania odpaliła cztery bomby w stylu Karola Bieleckiego i było pozmiatane.

Aleksandra Zych - brak oceny - nie wystąpiła.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • aaod Zgłoś komentarz
    Co do bramki to decyzja zapadła,choc jestem kibicem Vistalu to Ryba była słaba,to fakt,ale nie rozumiem decyzji trenera.Czemu uparł sie Zalewskiej,Gęga na lige moze grac,Janiszewska(bo bede
    Czytaj całość
    bronił),to jest przyszlosc,obrotowe dostawaly za malo piłek i skrzydła tez,brak Kini wiadome,dobrze,ze mamy w kadrze drugiego Bieleckiego(dziwie sie ze ani razu nie wposcil Zychowej).Prawda jest zawsze jedna ME to nie Mś,i tak jest w każdej dyscyplinie
    • pz0 Zgłoś komentarz
      A Prudzienica? Też wyraźnie zawyżona ocena. Gdyby zagrała równo cały mecz i to nie na jakimś wysokim poziomie, ale w miarę solidnie to nie byłoby tej końcówki i Rosjanki nawet by się
      Czytaj całość
      do naszych nie zbliżyły. Wystarczyło wcześniej odbić z 5 piłek. Fakt, końcówka była jej, ale reszta spotkania po prostu słabo.
      • Maćko18 Zgłoś komentarz
        Przeciętnie to oznacza równowagę w dobrych zagraniach i tych powodujących starty. Ja u Owena nie widziałem tego, ogólnie gra słabo na Mistrzostwach, a kilka minut dla Asi, która od
        Czytaj całość
        początku poprzedniego sezonu pokazuje wysoką formę, a do tego mocno się rozwinęła, jest dla mnie niepoważne ze strony Łysego.
        • Aleksandra Sztachera Zgłoś komentarz
          No moze masz racje na mistrzostwach Europy, Patrycja narazie w tych trzech meczach nie wykorzystała swojego potencjału w 100%. Ale ten mecz z tych trzech był chyba jej jak, narazie
          Czytaj całość
          najlepszym:) Miom zdaniem, w tym meczu spisała się dobrze, tak samo, dobrze wykonywała swoje role:)
          • Aleksandra Sztachera Zgłoś komentarz
            Niestety, ale nie masz racji:)
            • Mark211 Zgłoś komentarz
              Z uporem maniaka będę powtarzał: Niema obrotowej!!! To nie ona się urwała tylko Rosjanki nie zwracały na nią uwagi! Pisze Pan że rozgrywające szukały jej na kole -zgodzę się w 100%
              Czytaj całość
              ze szukały gdy ona kręciła się wokół własnego ogona na skrzydle. Przestały jej podawać - oczywiste bo nie było jej tam gdzie powinna być i jeszcze ta przestrzelona 100%. Dobrze powiedziane STARAŁA się a nie wypracowała. Ocena 3 to stanowczo za wysoko. Nie jest to moja ocena ze względy na faworyzowanie Drabik jako zawodniczki MKS bo podczas ostatniego meczu w Lublinie napsuła nam krwi, ale to była "inna" zawodniczka.