Zawodniczki KPR-u pokazały charakter
Drugie zwycięstwo jeleniogórzanek w Nowym Sączu stało się faktem. Na parkiecie Olimpii-Beskidu ponownie lepszy okazał się zespół przyjezdny, a trener Michał Pastuszko miał powody do radości.
Krzysztof Niedzielan
- Dziewczyny po raz kolejny pokazały charakter i ogromne umiejętności. Trochę nie mieliśmy szczęścia, bo już do przerwy powinniśmy prowadzić pięcioma, sześcioma bramkami, ale dziewczyny nie wykorzystywały stuprocentowych sytuacji. Potrafiliśmy się podnieść, mimo bardzo słabego początku drugiej połowy. Wiedząc, że Olimpia ma problemy z kondycją, przyspieszyliśmy grę i udało się - mówił szkoleniowiec.
Wygrana pozwoliła awansować zespołowi z Dolnego Śląska na siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 14 punktów. Oczko mniej ma Ruch Chorzów, ale dziewiąta po sobotnich meczach Olimpia-Beskid ma zaledwie 6 punktów. - Sprawa ósemki powoli się już rozstrzyga. Czekają nas - mam nadzieję - nieco łatwiejsze mecze i jeszcze trochę tych punktów pozbieramy - zakończył trener KPR-u Jelenia Góra.
Stracona szansa sądeczanek - relacja z meczu Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Jelenia Góra