Druga wygrana beniaminka (relacja)

W trakcie przerwy między kolejkami szczypiorniści z Gorzowa Wlkp. otrzymali ultimatum zdobycia co najmniej 4 punktów do końca tego roku. Zwycięstwo na Chrobrym dało im szansę na realną walkę o utrzymanie się w ekstraklasie.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Jak przyznał po spotkaniu trener Michał Kaniowski, gorzowianie do spotkania przystąpili w prawie optymalnym zestawieniu i przed pierwsze dwadzieścia minut walczyli na równi z wyżej notowanym rywalem. Wynik spotkania otworzył Krystian Kuta a pierwszy punkt na koncie AZS zapisał Filip Kliszczyk. Kolejne minuty to popularna gra bramka za bramkę. W 15 minucie gorzowianie za sprawą Jarosława Galusa wyszli na prowadzenie 7:6, lecz po kontrach Marka Świtały i Jakuba Łucaka a następnie bramce Jarosława Palucha Chrobry prowadził już 8:12. Gdy wydawało się, że głogowianie zgodnie z planem na przerwę zejdą ze sporą przewagą, gorzowianie skrupulatnie wykorzystali błędy popełnione przez rywala. Po kontrze bramkę zdobył Marcin Skoczylas a po rzucie na dwie sekundy przed końcem pierwszej połowy, z nietypowej dla siebie pozycji kołowego Robert Jankowski zmniejszył straty do zaledwie trzech bramek. Do przerwy na tablicy widniał wynik 11:13.

Drugą część spotkania fenomenalnie rozpoczął gorzowski bramkarz Krzysztof Szczęsny, który obronił rzut karny wykonywany przez Kutę, jednak gorzowscy szczypiorniści nie byli w stanie zmniejszyć strat. W 38 minucie aż dwóch zawodników Chrobrego powędrowało na ławkę kar a zmotywowani gorzowianie rozpoczęli odrabianie strat. Karnego wykorzystał najskuteczniejszy tego dnia Wojciech Klimczak a bramkę kontaktową po kontrze zdobył Mateusz Krzyżanowski, lecz podobnie jak w poprzednich spotkaniach AZS nie był w stanie doprowadzić do remisu. Przez kolejne minuty to głogowianie zdobyli aż trzy bramki z rzędu wychodząc na prowadzenie 21:24. Jednak dzięki ambitnej grze całego zespołu gorzowianie byli w stanie odrobić straty a za sprawą powracającego po bardzo długiej przerwie, Arkadiusza Bosego doprowadzić do wyrównania. Gorzowianie wyszli także na prowadzenie a dzięki zachowaniu zimnej krwi w końcówce udało im się odnieść drugie zwycięstwo w sezonie.

AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - AMD Chrobry Głogów 30:28 (11:14)

AZS: Szczęsny - Klimczak 8, Kliszczyk 5, Jankowski 3, Skoczylas 3, Janiszewski 2, Ruszkiewicz 2, Krzyżanowski 2, Bosy 1, Jagła 1, Galus 1, Kaniowski 1, Tomiak 1.
Kary: 4 x 2 minuty.

Chrobry: Zapora, Musiał, Pitoń - Kuta 6, Świtała 6, Szymyślik 6, Paluch 4, Achruk 2, Łucak 2, Misiaczyk 1, Wita 1.
Kary: 4 x 2 minuty.

Przebieg spotkania: 2:3, 5:5, 7:7, 8:10, 9:13, 11:14, 13:16, 17:19, 20:22, 25:24, 27:27, 30:28.

Sędziowie: Włodzimierz Chmielecki (Kwidzyn), Mirosław Majchrowski (Gdańsk).

Widzów: 500.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×