Zwycięski mecz Polaków z Rosjanami dostarczył kibicom ogromnej dawki emocji. O sukcesie biało-czerwonych przesądziła dobra dyspozycja bramkarzy oraz kapitalne wejście Karola Bieleckiego.
Doświadczony rozgrywający na parkiecie pojawił się w drugiej połowie meczu. Bielecki z kibicami przywitał się wprawdzie niecelnym rzutem, później było już jednak tylko lepiej. Nie zaliczył żadnej straty, miał trzy asysty (dwie do lewego skrzydła, które nasi rozgrywający w Katarze obsługują niechętnie) i zdobył trzy bramki - jedną w momencie kluczowym, z dwunastego metra, przy grze w osłabieniu. [ad=rectangle] Godnym rywalem Bieleckiego w walce o tytuł bohatera meczu okazał się Szmal, który w końcowych minutach odbił kilka niezwykle ważnych piłek. Wcześniej pozytywnie między słupkami wypadł Wyszomirski. Bramkarz Pick Szeged dał się we znaki przede wszystkim graczom rosyjskiej pierwszej linii, w pojedynkach z nimi notując 36-procentową skuteczność. Statystyki reprezentacji Polski po meczu z Rosją