Siódemka 12. kolejki Ekstraklasy Kobiet

Druga runda ekstraklasy kobiet już na początku przyniosła nam kilka niespodzianek. AZS AWFiS Gdańsk tylko remisował ze Słupią Słupsk, natomiast Start Elbląg dość wysoko uległ we własnej hali Łączpolowi Gdynia. Jedyną ekipą bez straty punktu nadal pozostaje SPR Asseco BS Lublin.

Bramkarka: Aleksandra Baranowska (Carlos-Astol Jelenia Góra) [1]

Carlos-Astol Jelenia Góra odniósł bardzo cenne zwycięstwo na Zgodą Ruda Śląska dzięki czemu awansował do czołowej ósemki. Jedną z bohaterek drużyny prowadzonej przez Katarzynę Jeż była bramkarka Aleksandra Baranowska, która nie tylko zatrzymała przeciwniczki, ale również sama zdobyła bramkę. Warto dodać, że na boisku pojawiła się dopiero pod koniec pierwszej części spotkania.

Lewe skrzydło: Sabina Włodek (SPR Asseco BS Lublin) [3]

W hicie kolejki z Interferie Zagłębiem Lubin była jedną z najjaśniejszych postaci meczu. Zdobyła 8 bramek będąc najskuteczniejszą zawodniczką spotkania. Dobra w defensywie, bezbłędna z linii rzutów karnych, świetna z kontry. Aż szkoda, że tej zawodniczki nie było w Dąbrowie Górniczej.

Lewe rozegranie: Anita Unijat (Słupia Słupsk) [1]

Jej 11 bramek przyczyniło się do jednej z największych niespodzianek obecnego sezonu. Co prawda kryzys jaki dopadł gdańszczanki mógł mieć wpływ na ich postawę jednak nie umniejsza to zasług tej zawodniczki, która na przeciw siebie miała bardzo mocne rywalki.

Środek rozegrania: Kristina Repelewska (SPR Asseco BS Lublin) [1]

Pojawienie się na boisku tej zawodniczki zupełnie odmieniło poczynania mistrzyń Polski. Uspokoiła poczynania gospodyń, dobrze rozgrywała a gdy trzeba było to sama kończyła celnym rzutem. W dużej mierze dzięki jej grze SPR Asseco BS Lublin odniósł jakże cenne zwycięstwo.

Prawe rozegranie: Joanna Waga (Zgoda Ruda Śląska) [5]

Drużyna trenera Krzysztofa Przybylskiego jest w dołku. Dodatkowo szkoleniowiec zamiast przygotowywać zespół do meczu z Carlosem-Astol, zajmował się reprezentacją Polski. Żeby tego było mało Zgoda przystąpiła do spotkania mocno osłabiona. Dlatego też ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie Joanna Waga. Wywiązała się z tego dobrze, zdobywając 8 bramek, jednak punktów jej drużynie to nie dało.

Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec (AZS AWFiS Gdańsk) [5]

AZS AWFiS Gdańsk już niedługo może przestać istnieć jako drużyna. Dlatego też dla wielu zawodniczek mecze ze Słupią oraz z Ruchem mogą być okazją do zaprezentowania swoich umiejętności i przekonania działaczy innych klubów by zaproponowali im kontrakty. Pomimo remisu na wyróżnienie zasługuje Katarzyna Koniuszaniec, która 7-krotnie pokonywała bramkarkę przeciwniczek.

Kołowa: Joanna Dworaczyk (Politechnika Koszalińska) [7]

Zawodniczka z Koszalina nadal utrzymuje świetną dyspozycję. Po bardzo dobrych występach w kadrze podczas turnieju w Dąbrowie Górniczej, wyróżnia się także w lidze. 8 bramek zdobytych w meczu z Ruchem Chorzów pozwoliło akademiczkom na odniesienie cennego zwycięstwa, która dało im 3 miejsce w tabeli. Poza tym okazała się lepsza w bezpośrednim pojedynku od innej reprezentacyjnej kołowej, Karoliny Radoszewskiej.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Solomiya Shywerska (Łączpol Gdynia) [1]

Lewe skrzydło: Marta Oreszczuk (Carlos-Astol Jelenia Góra) [3]

Lewe rozegranie: Jelena Kordić (Interferie Zagłębie Lubin) [1]

Środek rozegrania: Marta Gęga (Carlos-Astol Jelenia Góra) [1]

Prawe rozegranie: Karolina Szwed (AZS AWFiS Gdańsk) [2]

Prawe skrzydło: Monika Gunia (Interferie Zagłębie Lubin) [5]

Kołowa: Monika Marzec (SPR Asseco BS Lublin) [1]

Komentarze (0)