Spełnili obowiązek - relacja z meczu Wolsztyniak Wolsztyn - AZS AWF Biała Podlaska

Ekipa Wojciecha Hanyża kontynuuje zwycięski marsz. Wolsztyniak nie zachwycił swoim występem, jednak zainkasował kolejne dwa "oczka".

Miłosz Marek
Miłosz Marek

Kibice z Wolsztyna mogą być zadowoleni. Ich ulubieńcy z początkiem nowego roku wkroczyli na ścieżkę zwycięstw, z której trudno będzie ich ściągnąć. Powtarza się scenariusz z pierwszej rundy sezonu, kiedy to przez długi czas Wolsztyniak był niepokonany.

W sobotę w Wielkopolsce nie wyobrażano sobie, że czerwono-czarni nie do dopiszą do swojego dorobku kolejnych dwóch "oczek". Rywalem zespołu Wojciecha Hanyża był outsider z Białej Podlaskiej, który co prawda zaczął punktować, jednak tylko na własnym parkiecie.
Początek meczu potwierdził spekulacje. Wolsztyniak rozpoczął od twardej defensywy, która ponownie była zmorą dla rywali. Gdyby nie wykorzystane rzuty karne, to dorobek Akademików byłby bardzo marny. Po kwadransie gry na tablicy świetlnej widniał rezultat 13:6 na korzyść miejscowych. Bardzo dobrze spisywali sięArtur Radny oraz Krystian Kuta, który w tym okresie czasu zdobyli odpowiednio 3 i 4 trafienia.

Wysokie prowadzenie uśpiło czujność gospodarzy, którzy w dalszych minutach pierwszej połowy nie spisywali się już tak dobrze. Gracze ze wschodu Polski wzięli się za odrabianie star i tym razem to oni popisali się żelazną obroną. Do przerwy wolsztynianie do swojego dorobku dorzucili tylko dwie bramki Kuty, które pozwoliły zachować minimalną przewagę podczas przerwy. Wówczas gospodarze prowadzili już tylko 15:14.

Mimo ambitnej postawy przyjezdnych po zmianie stron, Akademikom nie udało się doprowadzić do remisu nawet przez chwilę. Powtórzył się scenariusz z początku meczu. Wolsztyniak tym razem potrzebował 10 minut by wypracować sobie znaczącą przewagę. Po udanej akcji Marcina Pietruszkia wyszedł na prowadzenie 22:17.

Nie oznaczało to końca emocji w meczu, bo jeszcze pięć minut przed końcową syreną przyjezdni tracili tylko trzy bramki do rywali, jednak nie zdołali odrobić strat. Wolsztynianie wygrali swój trzeci kolejny mecz w rundzie rewanżowej i plasują się na szóstej pozycji.

Wolsztyniak Wolsztyn - AZS AWF Biała Podlaska 33:27 (15:14)

Wolsztyniak: Piskorski - Kuta 9, Szutta N. 6., Rogoziński 4, Pietruszka 4, Wajs 3, Radny 3, Raczkowiak 2, Szutta P. 2, Sarbak, Głowacki, Gessner, Podleśny, Chrapa.
Karne: 3/4.
Kary: 6 min.

AZS AWF: Adamiuk, Chmurski - Helman 6, Stefaniec 5, Wasiłek 5, Kula 4, Wędrak 3, Pezda 2, Jaszczuk 1, Kubatka 1, Krawczyk, Mentel, Chodur.
Karne: 2/2.
Kary:
10 min.

Kary: Wolsztyniak - 6 min. (Kuta - 4 min., Wajs - 2 min.); AZS AWF - 10 min. (Pezda - 4 min., Wasiłek, Stefaniec, Krawczyk - 2 min.).
Sędziowali: Mateusz Krzemień oraz Kamil Wojciechowski (Szczecin)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×