Byli Nafciarze stawiają na Orlen Wisłę Płock

Orlen Wisła Płock już w niedzielę zagra na własnym parkiecie z SG Flensburgiem-Handewitt. - Trener Cadenas wie, co robi - przekonuje były bramkarz Nafciarzy, Andrzej Marszałek.

Stawką meczu będzie najprawdopodobniej trzecie miejsce w grupie Ligi Mistrzów. Pozycja ta umożliwiłaby Nafciarzom uniknięcie w fazie Top 16 konieczności rywalizacji z THW Kiel, Vive Tauronem Kielce i MKB Veszprem. Jakie szanse na sukces mają Wiślacy?
[ad=rectangle]
- Chłopacy już pokazali, że są w stanie bić się z najlepszymi, a przecież taki zespół przyjeżdża do Płocka - podkreśla były rozgrywający Nafciarzy, Michał Zołoteńko. - Jak już mam typować, to rzucimy dwie bramki więcej, niż Flensburg - dodaje Michał Dębski.

Optymizmem tryska także Marszałek. - Nafciarze postawią gościom twarde warunki. Myślę, że wygramy pięcioma bramkami - mówi. Z byłym golkiperem zgadza się Marcin Lijewski. - Wisła od początku sezonu robi postępy i widać, że zawodnicy się coraz lepiej rozumieją na boisku. Pokonali przecież Barcelonę, dlaczego nie mieliby Flensburga? - pyta.

Niedzielny mecz rozpocznie się o godzinie 19:30. Jesienią na wyjeździe Nafciarze przegrali z obrońcą tytułu różnicą siedmiu trafień.

Źródło: sprwislaplock.pl

Komentarze (4)
avatar
Przemek Bobrowski
20.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobra wiadomość dla Płocka na pewno nie zagra Thomas Mogensen. Dwa tygodnie przerwy. 
avatar
Przemek Bobrowski
20.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na pewno będzie dobry mecz i każda z drużyn bez względu na stan kadrowy będzie walczył aby nie zając 4 miejsca. 
avatar
Wiślak
20.02.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie ma co pompować balonika. Przyjeżdża do nas klasowy zespół, wprawdzie ze swoimi problemami, ale to wciąż czołówka. Czeka nas bardzo ciężki mecz. Wolę się miło zaskoczyć (w co mocno wierzę) n Czytaj całość