Bundesliga: Lwy bezlitosne dla Flensburga, kocioł w dole tabeli

Rhein-Neckar Löwen pewnie pokonało osłabiony kadrowo SG Flensburg-Handewitt w hicie 25. kolejki Bundesligi. Ciekawie było w pozostałych sobotnich meczach z udziałem ekip walczących o utrzymanie.

Rywalizacja w hali w Mannheim miała całkowicie jednostronny charakter. Choć spotkały się ze sobą zespoły zajmujące 2. oraz 3. miejsce w tabeli, to zdecydowanym faworytem starcia była ekipa Lwów, która w przeciwieństwie do walczącego z plagą kontuzji Flensburga mogła pochwalić się szeroką ławką. W ekipie Ljubomira Vranjesa po raz kolejny zabrakło Thomasa Mogensena i Larsa Kaufmanna, a nie w pełni sił był również Lasse Svan Hansen. Wspomniane trio dołączyło do nieobecnych Holgera Glandorfa czy Jacoba Heinla, co w pełni zaważyło na wyniku spotkania.
[ad=rectangle]
Lwy w ekspresowym tempie zbudowały solidną zaliczkę, która pozwoliła im na przejęcie kontroli nad wydarzeniami na parkiecie. Mecz co prawda rozpoczął się od trafienia rozgrywającego Wikingów (i drugiego trenera zespołu) Maika Machulli, ale już w 13. minucie gospodarze prowadzili 7:2.

Standardowo już w ekipie Rhein-Neckar znakomicie funkcjonował kontratak, w którym brylowali Uwe Gensheimer oraz Patrick Groetzki. Dobrą partię między słupkami rozgrywał Niklas Landin (13 interwencji i blisko 40-procentowa skuteczność), a problemów ze zdobywaniem bramek w ataku pozycyjnym nie mieli Kim Ekdahl Du Rietz oraz Harald Reinkind. Przed przerwą przewaga Lwów sięgnęła sześciu trafień (14:8), by po zmianie stron utrzymywać się na poziomie siedmiu, a nawet ośmiu goli.

Flensburg dopiero w końcówce meczu zdołał zmniejszyć nieco prowadzenie rywali, głównie dzięki wysokiej skuteczności Bogdana Radivojevicia (7 bramek) oraz interwencjom Mattiasa Anderssona (12 obron). Jeszcze w 53. minucie Lwy wygrywały 22:16, lecz mecz zakończył się ostatecznie ich trzybramkowym zwycięstwem (23:20). Wygrana nad Wikingami nie pozwoliła jednak drużynie Nikolaja Jacobsena powrócić na 1. miejsce w tabeli Bundesligi. Lwy ustępują bowiem mającemu tyle samo punktów THW Kiel różnicą bramek (o trzynaście trafień).

Swoją pozycję po sobotnim spotkaniu poprawiło zaś GWD Minden, które w debiucie trenera Franka Carstensa pokonało na wyjeździe inny walczący o utrzymanie klub, HC Erlangen (23:19). Swój dorobek powiększyła też ostatnia w tabeli drużyna SG BBM Bietigheim, która po fenomenalnym występie Darko Stanicia zastopowała VfL Gummersbach. Serbski golkiper zanotował w tym meczu 16 interwencji, co dało mu 47-procentową skuteczność, a Bietigheim wygraną 23:21.

W sobotnich meczach zapunktowały również ekipy TuS N-Lübbecke oraz Bergischer HC, powiększając tym samym swoją przewagę nad drużynami znajdującymi się w strefie spadkowej.

Na niedzielę zaplanowane zostały dwa mecze 25. kolejki Bundesligi. Lider rozgrywek, THW Kiel zagra na wyjeździe z TSG Friesenheim, SC Magdeburg z dwójką Polaków w składzie podejmie natomiast TSV Hannover-Burgdorf.

Sobotnie mecze 25. kolejki DKB Handball Bundesligi:
 
Rhein-Neckar Löwen - SG Flensburg-Handewitt 23:20 (14:8)
Najwięcej bramek: dla RNL - Uwe Gensheimer 6, Kim Ekdahl Du Rietz, Harald Reinkind - po 4; dla Flensburga - Bogdan Radojević 7, Maik Machulla, Ahmed Elahmar - po 3.

Bergischer HC - Frisch Auf! Göppingen 28:28 (12:17)
Najwięcej bramek: dla Bergischer - Kristian Nippes 8, Arnor Gunnarsson 5, Viktor Szilagyi 4; dla Frisch Auf! - Anton Halen 5, Zarko Sesum, Manuel Späth - po 4.

TuS N-Lübbecke - HSG Wetzlar 27:26 (16:11)
Najwięcej bramek: dla Lübbecke - Gabor Langhans 7, Drago Vuković 5, Ramon Tauabo, Christian Dissinger - po 4; dla Wetzlar - Kent Robin Tönnesen, Sebastian WEeber - po 6, Ivano Balić 5.

HC Erlangen - GWD Minden 19:23 (8:13)
Najwięcej bramek: dla Erlangen - Ole Rahmel, Martin Stranovsky - po 4, Nikolai Link, Nicolai Theilinger - po 3; dla Minden - Aljoscha Schmidt 6, Arne Niemeyer 4.

SG BBM Bietigheim - VfL Gummersbach 23:21 (12:11)
Najwięcej bramek: dla Bietigheim - Andre Lohrbach 6, Robin Haller, Julius Emrich - po 5; dla Gummersbach - Andreas Schröder 6, Raul Santos 5.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10
Komentarze (1)
avatar
milekkibic
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przez kontuzje we Flensburgu ,,polski" Magdeburg może ,,wskoczyć" na 3 miejsce w tabli xD