Świtała i Łucak to dwaj podstawowi skrzydłowi zespołu trenera Krzysztofa Przybylskiego. Obaj w obecnych rozgrywkach nie mieli jednak szczęścia, jeżeli chodzi o zdrowie - Łucak już w pierwszym meczu sezonu zerwał więzadła krzyżowe kolana, Świtała zaś w grudniu musiał się poddać zabiegowi barku.
[ad=rectangle]
Jak wygląda sytuacja zdrowotna obu zawodników? - Obaj spokojnie przechodzą rehabilitację. Nie zamierzamy ryzykować ich zdrowia przedwcześnie, muszą po prostu dojść do pełnej sprawności - mówi trener Przybylski.
Wszystko wskazuje na to, że zarówno Świtały, jak i Łucaka nie zobaczymy już w tym sezonie na ligowych parkietach. Ten drugi może już w ogóle nie zagrać w barwach Chrobrego, bowiem od lipca będzie zawodnikiem Vive Tauronu Kielce.
- Z tego co mamy pozakładane, to obaj mają się spokojnie rehabilitować i do gry gotowi będą dopiero w następnym sezonie. W przypadku Kuby mówimy o kolanie, Marek kontuzjowaną miał rękę rzutną, więc też nie będziemy ryzykować, że ktoś go przypadkowo pociągnie czy zahaczy - dodaje Przybylski.
Szkoleniowiec Chrobrego do końca rozgrywek będzie więc musiał polegać na młodszych lub mniej doświadczonych graczach. Obecnie w pierwszej siódemce głogowskiej ekipy wychodzą Rafał Biegaj i Wiktor Kubała, na prawym skrzydle występować może również Hubert Kaczmarek, a kilkukrotnie na tej pozycji ustawiony był Adam Świątek.