Lublinianki chcą wrócić na fotel lidera. "Nie patrzymy na tabelę i jedziemy walczyć"

Już w tę środę dojdzie do meczu na szczycie, w którym zmierzą się mistrz oraz wicemistrz Polski. Szkoleniowiec Sabina Włodek opowiedziała o najmocniejszych punktach lubińskiej ekipy.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
MKS Selgros Lublin do powrotu na pozycję lidera potrzebuje zaledwie jednego punktu. Szczypiornistki z Koziego Grodu chcą zapewnić sobie pierwsze miejsce na koniec rundy zasadniczej już w meczu z ekipą Miedziowych.
Z większą presją na parkiet wybiegną jednak zawodniczki KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Aby ulokować się na upragnionym trzecim miejscu, lubinianki muszą dopisać do swojego konta komplet punktów.

Trenerka mistrzyń Polski spodziewa się meczu walki i liczy na to, że jej podopieczne pozytywnie zaprezentują się na wyjeździe. - Nie patrzymy na tabelę, jedziemy walczyć i mam nadzieję, że zagramy dobre spotkanie - powiedziała na łamach strony klubowej lubelskiego zespołu, Sabina Włodek.

Jak szkoleniowiec oceni dyspozycję Miedziowych? - Ich mocną stroną jest Joanna Obrusiewicz, która ostatnio jest w bardzo dobrej dyspozycji i to ona przede wszystkim ciągnie grę tego zespołu. W równie dobrej dyspozycji są Agnieszka Jochymek i Kaja Załęczna, która co prawda w ostatnim meczu przeciwko elblążankom zagrała słabiej, ale jest ich silnym punktem - skomentowała trener.

Na oficjalnym portalu mistrzyń Polski można wyczytać, że drużyna z Lublina po raz ostatni wygrała na terenie Miedziowych w sezonie 2012/2013 podczas rywalizacji o medal z najcenniejszego kruszcu. Czy lublinianki po dłuższym czasie zdobędą Lubin, dowiemy się już w środę wieczorem.

Szlagierowe spotkanie zakończy się...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×