Wielkie emocje w Lubinie. Niebieskie blisko remisu - relacja z meczu KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KPR Ruch Chorzów

W ostatniej kolejce KGHM Metraco Zagłębie Lubin zmierzyło się u siebie z drużyną Niebieskich. W meczu zwyciężył zespół wicemistrzyń Polski, który kończy rundę zasadniczą na czwartym miejscu.

Końcowy rezultat niedzielnego spotkania był bardzo ważny dla obu drużyn. W razie wygranej chorzowskiego Ruchu, drużyna Marcina Księżyka przesunęłaby się na szóstą lokatę. Gdyby wygrały wicemistrzynie Polski, uplasowałyby się tuż za Energą AZS Koszalin na czwartym miejscu. Zespoły miały zatem o co walczyć i widać było to od pierwszych minut spotkania.
[ad=rectangle]
Od początku meczu trwała zacięta wymiana ciosów. Należy wspomnieć, że nie każda akcja kończyła się bramką, ponieważ czujnością popisywały się golkiperki po obu stronach parkietu - Monika Maliczkiewicz oraz Monika Ciesiółka. Na prowadzenie większe niż jedno oczko jako pierwsza w jedenastej minucie wyszła ekipa KGHM Metraco Zagłębia Lubin. W odpowiedzi trafiła Agnieszka Piotrkowska, a chwilę później Joanna Rodak i tablica świetlna wskazywała remis po siedem. KPR Ruch Chorzów poszedł za ciosem i niebawem także przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Zadziałało to na Miedziowe jak zimny prysznic, ponieważ następne cztery bramki padły ich łupem. Wydawało się, że wicemistrzynie Polski weszły na odpowiednie tory, ale nic bardziej mylnego. Chorzowianki dzięki Monice Ciesiółce, która zablokowała dostęp do bramki, na siedem minut przed końcem pierwszej połowy doprowadziły do kolejnego wyrównania. Tuż przed przerwą KGHM Metraco Zagłębie Lubin odbudowało swoją przewagę i zeszło do szatni z zaliczką o wysokości dwóch oczek.

Nagrodę MVP otrzymała Agnieszka Jochymek
Nagrodę MVP otrzymała Agnieszka Jochymek

Po zmianie stron gra na parkiecie nieco się zaostrzyła. Zawodniczki częściej siadały na ławkę kar, a służby medyczne musiały wielokrotnie interweniować. Druga odsłona spotkania przebiegała z lekkim wskazaniem na ekipę lubinianek, jednak na dziesięć minut przed końcem zaciętego pojedynku na skromne prowadzenie wyszedł KPR Ruch Chorzów. Trener Bożena Karkut mogła w trudnych momentach liczyć na Agnieszkę Jochymek, która niejednokrotnie brała na siebie odpowiedzialność. W końcówce emocje sięgnęły zenitu i zwyciężyła drużyna, która zachowała więcej zimnej krwi. Bramkę na wagę zwycięstwa z rzutu karnego wywalczonego przez Annę Pałgan, rzuciła wyżej wspomniana skrzydłowa Miedziowych.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KPR Ruch Chorzów 28:27 (18:16)

Zagłębie: Maliczkiewicz, Tsvirko, Chojnacka - Załęczna 3, Piekarz, Pałgan 3, Obrusiewicz 9, Paluch, Konofał, Premović 1, Lalewicz 1, Piechnik 2, Lima, Walczak, Jochymek 8, Milojević 1.
Kary: 12 min.

Ruch: Montowska, Ciesiółka - Pieniowska, Jasinowska, Piotrowska 2, Lesik 6, Migała 2, Krzymińska, Masłowska, Sucheta, Rodak 4, Belmas 3, Ważna 10.
Kary: 8 min.

Sędziowie: Mariusz Marciniak, Piotr Radziszewski
Delegat ZPRP: Marek Musiał
Widzów: 987

Źródło artykułu: