Czarna seria MKS Zagłębia Lubin trwa. Czwarty sezon poza ósemką

Choć przedsezonowe plany przedstawiały się inaczej, MKS Zagłębie Lubin kolejny rok z rzędu zagra o utrzymanie. Trener Jerzy Szafraniec ma poważne zastrzeżenia do swoich graczy.

Mimo ambicji, wzmocnień i potencjału kadrowego, zespół szkoleniowca Jerzego Szafrańca kolejny rok spisuje się poniżej oczekiwań. Przed sezonem lubiński klub zapowiadał, że zamierza celować w środek ligowej klasyfikacji. Czas oraz parkiet wszystko zweryfikował i MKS Zagłębie Lubin ponownie zagra o utrzymanie. Choć do końca rundy zasadniczej pozostały trzy kolejki, w dolnośląskim mieście nie widzi się już cienia szansy na najlepszą ósemkę.
[ad=rectangle]
Nic dziwnego, gdyż terminarz nie rozpieszcza Miedziowych. Na zakończenie rozgrywek zagrają na wyjeździe z Górnikiem Zabrze i Vive Tauronem Kielce, a u siebie z Orlen Wisłą Płock. Obecnie lubinianie plasują się na dziewiątym miejscu i nie zapowiada się na awans,

Kluczowym dla dalszych losów lubinian był pojedynek z PGE Stalą Mielec. Miedziowa siódemka punktów do swojego konta jednak nie dopisała.  - Meczów ostatniej szansy nie potrafimy rozstrzygnąć na swoją korzyść. Tak było teraz, tak było w tamtym roku, później pozostaje tylko zastanawianie się. Jest jakiś opór, którego nie potrafimy wyeliminować - powiedział szkoleniowiec Jerzy Szafraniec.

- Cały czas mnie martwi fakt, że gracze, którzy powinni nadawać ton grze grają bardzo słabo. Można powiedzieć, że przeciętnie. Nie kreują gry, nie prowadzą zespołu, nie potrafią wziąć ciężaru rozegrania trudnych sytuacji, liczą tylko na innych, na łut szczęścia - dodał trener.

Lubinianie utrzymają się w najwyższej klasie rozgrywkowej?
Lubinianie utrzymają się w najwyższej klasie rozgrywkowej?

MKS Zagłębie Lubin wierzy w utrzymanie, ale nie będzie łatwo. Różnice w dole stawki są niewielkie i nie dają żadnego komfortu. Co ciekawe team Miedziowych z Nielbą, Śląskiem i Wybrzeżem tracił w sezonie punkty.

- Pozostały już tylko trzy spotkania, a później zacznie się walka o utrzymanie. Zdecydowanie trudniejsza dla mojego zespołu, bo w poprzednim sezonie mieliśmy przewagę nad resztą drużyn. To trudna sytuacja, mam nadzieję, że się zmobilizujemy i po krótkiej przerwie przystąpimy do gry bardziej skoncentrowani i aktywni, a zwłaszcza ci gracze, którzy powinni to prezentować w każdym spotkaniu - zakończył niepocieszony Jerzy Szafraniec.

Źródło artykułu: