Dyrektor Vardaru Skopje, Davor Stojanovski nie ukrywa, że marzył o tym, żeby trafić na zespół z Polski. Jednocześnie zapewnia, że nie lekceważy przeciwnika. Podkreśla, że kibiców czeka, pod wieloma względami, pasjonujący dwumecz. - Wiemy, iż będzie ciężko, ale zrobimy wszystko, aby znaleźć się w Final Four. Będzie bardzo ciekawie pojechać do Polski i zobaczyć pojedynek między Dujszebajewami - ojcem i synem. Ponadto trener Raul Gonzalez Gutierrez był jeszcze niedawno asystentem Talanta Dujszebajewa, co będzie kolejnym, ciekawym aspektem tej rywalizacji. Szanse na awans do Finaul Four są pół na pół - stwierdził działacz ekipy z Macedonii.
[ad=rectangle]
Szczęśliwy z wyników losowania jest również Nemanja Pribak. Według środkowego rozgrywającego kielecki klub posiada więcej atutów niż Nafciarze. - Mogę powiedzieć, że osobiście jestem zadowolony, że zagramy z Vive Tauronem Kielce. Nie jest to zespół na poziomie Barcelony czy Kiel, czyli rywali których najmniej sobie życzyłem. Z drugiej strony nie znaczy to, że czeka nas łatwe zadanie. Jest to mocna drużyna, mająca rozgrywających dwa razy lepszych od tych w Wiśle. Na ławce klubu z Kielc siedzi Talant Dujszebajew, który moim zdaniem jest jednym z najlepszych trenerów w Europie - wyraził swoją opinię Pribak.
Vardar Skopje woli grać z Vive Tauronem Kielce niż z Barceloną bądź THW Kiel. Nemanja Pribak uważa, że kielecka ekipa ma lepszych rozgrywających od Orlen Wisły Płock.
to robi wrażenie, serio