Co ze zdrowiem Krzysztofa Lijewskiego? "Stopa cały czas boli"

Od momentu kiedy Krzysztof Lijewski doznał kontuzji stopy minęły już dwa miesiące. Czy rozgrywający zdoła wrócić do składu mistrza Polski na decydujące spotkania sezonu?

Krzysztof Lijewski w ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze nabawił się kontuzji mięśnia przywodziciela prawej stopy. Uraz okazał się niezwykle uciążliwy, gdyż wykluczył rozgrywającego już na ponad osiem tygodni z gry.
[ad=rectangle]
Pod koniec lutego wydawało się, iż może on wrócić na parkiet już w marcu i wspomóc swój zespół w boju o ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Jednak absencja młodszego z braci Lijewskich ciągle się wydłuża i wciąż dokładnie nie wiadomo, kiedy gracz będzie zdolny do gry. - Stopa cały czas boli. Jest to dla mnie bardzo trudna sytuacja, jako dla sportowca, który nie może pomóc swojej drużynie - nie kryje.

Zawodnik wyłączony jest z normalnych cykli treningowych wraz z drużyną. Jak sam  podkreśla jest to niespotykana kontuzja. - W tej chwili moje zajęcia ograniczają się do wizyt na siłowni. Chciałbym być jak najszybciej zdrowy i do dyspozycji trenera. Nie spotkałem się jeszcze z takim urazem u piłkarza ręcznego - przyznaje.

Czy Krzysztof Lijewski w najbliższym czasie będzie w stanie wrócić do treningów i wspomóc Vive Tauron Kielce w decydujących spotkaniach na krajowych parkietach w walce o kolejny tytuł mistrza Polski, a przede wszystkim w rywalizacji o drugi w historii awans do Final Four Ligi Mistrzów? Na przestrzeni kilku kolejnych dni zawodnik przejdzie następne konsultacje medyczne, po których być może wiadomo będzie, kiedy kibice będą mogli zobaczyć "Lijka" na parkiecie.

Komentarze (6)
avatar
HANDBALL PL
29.03.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A ja doskonale wiem co czuje Lijek bo przechodziłem przez to samo. Wiem ile to się ciągnie. Do tej pory mimo iż minęło od tej kontuzji wiele czasu to przy dużym wysiłku lekki ból się czasem odz Czytaj całość
avatar
Rafał Czaja
29.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
byle nas to nie spotkało -)) 
avatar
ck
29.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Z ta kontuzja to jakaś ściema. W trzy miesiące to zawodnicy wracają po złamaniach. Oby nie skończyło się jak z Cleverym. 
avatar
skejd
29.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Też mnie to dziwi, bo każdy czołowy klub ma w swoim składzie kilku młodych graczy, a w Kielcach tego nie widać. Najmłodsi Chrapek, Reichmann i Strlek mają po 27 lat. Spójrzcie na składy THW Kie Czytaj całość