Przed startem obecnego sezonu w zespole z Puław doszło do rewolucji. Tak należy określić zmianę na stanowisku szkoleniowca. Nowym trenerem Azotów został Dragan Marković, który jednocześnie pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Bośni i Hercegowiny.
[ad=rectangle]
Zakontraktowanie nowego szkoleniowca związane było także z pozyskaniem zawodników z Bałkanów. Trener ściągnął do Puław swoich podopiecznych z reprezentacji. Pozyskanie tej klasy graczy co Nikola Prce i Kosta Savić było dużym sukcesem, jednak wiązało się także z poważnymi wydatkami, które okazały się niewspółmierne do poziomu prezentowanego przez zawodników.
Kosta Savić zaliczył niezły początek sezonu, jednak kontuzja odniesiona na mistrzostwach świata w Katarze sprawiła, że stracił sporą część rozgrywek. Nikola Prce słabo spisywał się w sezonie zasadniczym, był jednym z największych rozczarowań transferowych. Rosły rozgrywający w ostatnim czasie zaliczył zwyżkę formy, rozegrał kilka dobrych spotkań. Mimo to jego dni w Puławach wydają się być policzone.
Miejsce po Nikoli Prce ma zająć Michał Kubisztal, który po zakończeniu sezonu żegna się z Górnikiem Zabrze. Jego transfer do Puław wydaje się być przesądzony. Więcej niewiadomych pozostaje w przypadku obsady prawego rozegrania. Działacze Azotów kuszą Mariusza Jurasika, który wciąż nie podpisał nowego kontraktu z Górnikiem. W sytuacji, gdy nie udałoby się pozyskać "Józka" jedną z opcji jest Robert Orzechowski.
Dla Azotów Puławy zakontraktowanie zawodników Górnika byłoby niezwykle cenne. Puławski zespół nie tylko zyskałby znakomitych graczy, ale także osłabiłby najgroźniejszego rywala w walce o brązowy medal.
Wiadomość z pierwszej ręki.
Jednak zarząd na razie nie chce puścić pary z ust co do nazwisk.