Różnica w tabeli pomiędzy zespołami ze Słupska i z Obronik była bardzo duża. Słupia walczy u góry tabeli, natomiast Sparta od wielu kolejek okupuje ostatnie miejsca w tabeli. Mimo takich różnic, mecz nie był jednostronny.
Oborniczanki bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie. Po tym, jak po raz kolejny karnego skutecznie wykonała Joanna Gładecka, w 10. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 4:6. Później jednak konsekwentnie gospodynie zaczęły odzyskiwać inicjatywę na boisku. Skuteczna była Małgorzata Trawczyńska, a po rzucie Patrycji Firkowskiej, na cztery minuty przed przerwą było 13:10.
[ad=rectangle]
Gdy wydawało się, że Słupia zacznie budować przewagę, znowu świetny okres gry zaliczyły oborniczanki, a w szczególności Gładecka. Po jej bramce w ostatnich sekundach I połowy na przerwę obie ekipy schodziły przy rezultacie 15:14, a gdy pokonała ona Iwonę Łoś w 34. minucie ponownie Sparta wyszła na prowadzenie.
W zespole prowadzonym przez Anitę Unijat jest jednak Patrycja Firkowska. Młoda słupszczanka w całym meczu rzuciła 12 bramek i pomogła doprowadzić do tego, by Słupia wyszła szybko na pięciobramkową przewagę, a na cztery minuty przed końcem wynosiła ona już siedem bramek. W ciągu ostatnich trzech minut Sparta co prawda rzuciła cztery bramki z rzędu, ale nie wystarczyło to do choćby remisu na pożegnanie z I ligą.
Słupia Słupsk - Sparta Oborniki 30:27 (15:14)
Słupia: Łoś - Firkowska 12, Trawczyńska 8, Cieśla 4, Ilska 2, Domaros 2, Budnicka 1, Jedlińska 1 oraz Wiśniewska, Kowalczuk, Lisiecka, Dominiak, Smutek.
Kary: 14 min.
Karne: 1/2.
Sparta: Niezgodzka - Gładecka 9, Wasiak 4, Kaszkowiak 4, Żołyniak 3, Łakomy 3, Niedzielska 2, Filoda 1, Durka 1 oraz Racka, Zwolińska.
Kary: 8 min.
Karne: 6/7.
Kary: Słupia - 14 min. (Budnicka 6 min. - cz.k., Firkowska 2 min., Wiśniewska 2 min., Cieśla 2 min., Jedlińska 2 min.), Sparta - 8 min. (Łakomy 4 min., Filoda 2 min., Wasiak 2 min.).
Sędziowie: Krzemień, Wojciechowski.
Widzów: 200.
Słupia Słupsk zgodnie z oczekiwaniami pokonała Spartę Oborniki. Zawodniczki z Wielkopolski, które spadły już z ligi, nie poddały się jednak bez walki.
