Pewne zwycięstwo gdynianek. Puchar zostaje w Trójmieście! - relacja z meczu KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Vistal Gdynia

W meczu finałowym Pucharu Polski KGHM Metraco Zagłębie Lubin zagrało u siebie z wicemistrzem Polski. Ekipa Vistalu Gdynia w bardzo dobrym stylu obroniła trofeum.

Pojedynek o cenne trofeum lepiej rozpoczęły gdynianki, które po trafieniu Patrycji Kulwińskiej wyszły na prowadzenie o wysokości dwóch oczek. Niebawem kolejną cegiełkę do wyniku dołożyła Monika Kobylińska. Ekipa Miedziowych nie potrafiła się przebić przez defensywę gdynianek, wskutek czego po dziesięciu minutach gry gospodarz turnieju przegrywał różnicą aż pięciu trafień. Na tę sytuację natychmiast zareagowała trener Bożena Karkut, prosząc o sześćdziesiąt sekund przerwy.
[ad=rectangle]
Złą passę lubinianek przełamała Anna Pałgan, dając swoim koleżankom sygnał do walki. W ślady rozgrywającej poszła później Kinga Lalewicz i przewaga obrończyń trofeum niegroźnie stopniała do trzech bramek. Po kwadransie gry KGHM Metraco Zagłębie Lubin zaczęło indywidualnie kryć Iwonę Niedźwiedź, co z początku przyniosło efekt. Po udanej interwencji "Łosia" i bramce Joanny Obrusiewicz, straty gospodyń skurczyły się do dwóch trafień.

Monika Maliczkiewicz wyczyniała w bramce cuda, ale jej koleżanki z drużyny nie zawsze potrafiły to wykorzystać. W końcu równie dobrze po drugiej stronie parkietu radziła sobie także świetna Małgorzata Gapska. Trzeba przyznać, że golkiperka otrzymała sporą pomoc od ruchliwych i twardych w defensywie gdynianek. Obrona wicemistrzyń Polki stawała się momentalnie murem nie do przejścia.

Małgorzata Gapska po raz kolejny zamurowała dostęp do bramki
Małgorzata Gapska po raz kolejny zamurowała dostęp do bramki

Po zmianie stron przyjezdne jeszcze mocniej zacisnęły szyki obronne i zapracowały na dystans o wysokości sześciu oczek. W ekipie KGHM Metraco Zagłębia bez wątpienia brakowało prawdziwej liderki. Ciężar zdobywania bramek w ekipie srebrnych medalistek wzięła na swoje barki Monika Kobylińska, a serie udanych interwencji w dalszym ciągu notowała Małgorzata Gapska.

Zespół Miedziowych opadał z sił. Na kwadrans przed końcem tracił do obrończyń Pucharu Polski już dziesięć oczek. Czas mijał, a Vistal konsekwentnie dążył do celu. Na siedem minut przed końcem pojedynku zespół Pawła Tetelewskiego miał na swoim koncie osiem oczek więcej niż gospodynie. Tylko kataklizm więc mógł odebrać gdyniankom zwycięstwo i cenne trofeum.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Vistal Gdynia 18:26 (9:12)
Zagłębie:

Maliczkiewicz, Tsvirko, Chojnacka – Załęczna 2, Piekarz , Pałgan 1, Obrusiewicz 5, Paluch 1, Premović, Lalewicz 4, Piechnik 3, Lima, Walczak, Jochymek 2, Milojević.

Vistal: Gapska, Kordowiecka – Janiszewska 2, Łabuda 1, Niedźwiedź 5, Galińska 1, Dorsz, Kobylińska 8, Pawłowska 1, Zych 2, Kozłowska 1, Gutkowska 1, Kulwińska 4.

Sędziowie: Chrzan – Janas,
Delegat ZPRP: Ryszard Matuszewski
Widzów: 2719

Komentarze (18)
avatar
Wielbuond
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jestem załamany....z taką grą to ja się powinienem cieszyć z 5 miejsca. Gdynia zagrała rewelacyjną twardą i wysoką obroną no i ich szybkie wznowienia palce lizać. nasze karne, przemilczę...Braw Czytaj całość
avatar
niewidziakniewidziacki
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A dyplom dostały? ;) https://twitter.com/Polsport/status/599279490859147265 
avatar
Piotr Szary
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Gdyni,choć prywatnie stawiałem na Zagłębie.. 
avatar
fidzi
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Gdyni. 
avatar
Piotr Barwinek
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Gdynia