Nokautująca końcówka w Szczecinie. Azoty osiągnęły swój cel - relacja z meczu Pogoń Szczecin - KS Azoty Puławy
Nokautująca końcówka w Szczecinie. Azoty osiągnęły swój cel - relacja z meczu Pogoń Szczecin - KS Azoty Puławy
Od początku zawody w Szczecinie nie przebiegały pod dyktando Pogoni. Azoty zapowiadały, że chcą przynajmniej raz wygrać w Grodzie Gryfa. Udało się to już w pierwszym meczu. Show zrobił Nikola Prce.
- Na pewno nie odpuścimy. Zrobimy wszystko, aby wydrzeć ten brąz. Jesteśmy trochę stratni, bo kilku z nas jeszcze nie ma, ale i tak damy z siebie wszystko. Chcemy zdobyć dla Szczecina te brązowe medale - mówił tuż po spotkaniu z Vive Tauronem Kielce jeden z najmłodszych zawodników Pogoni SzczecinMateusz Kowalski. Ostatni raz Portowcy podobny sukces świętowali ponad 20 lat temu.
Bez Michala Bruny rozpoczęli swoje pierwsze zawody o brązowy krążek Pomarańczowi. Jego miejsce zajął Łukasz Gierak. Początkowo zawody nie przebiegały pomyślnie dla gospodarzy. Po 6 minutach tablica świetlna wskazywała wynik 2:4. Miejscowi starali się bronić zdecydowanie wyżej niż ich rywale wysuwając na 9 metr nawet trzech graczy. Pomimo, iż goście w pewnej chwili popełniali błąd za błędem w ataku pozycyjnym, gospodarze nie zdołali tego wykorzystać. Dużo pochwał zbierali natomiast: Nikola Prce oraz Przemysław Krajewski.Na kilka sekund przed upływem kwadransa Pogoń złapała kontakt. Mateusz Zaremba miał szansę doprowadzić do remisu, ale biegnąc do kontry nie zauważył lepiej ustawionego Wojciecha Zydronia. Co się odwlecze, to nie uciecze. Na 9:9 wyrównał Paweł Krupa. Im dłużej trwało spotkanie, tym oba zespoły coraz lepiej radziły sobie z obroną rywali. W pewnym momencie przypomniał o sobie Vadim Bogdanov. To właśnie za jego sprawą Portowcy za nic nie mogli wyjść na swoje pierwsze w meczu prowadzenie. Dwukrotnie sam na sam sytuację zmarnowali Wojciech Jedziniak i Bartosz Konitz. Do przerwy było 14:16.
Nikola Prce okazał się być prawdziwym "katem" Pogoni
Miejscowi drugą połowę zmuszeni byli rozpocząć w czterech przeciwko sześciu graczom puławian. Za dyskusję z sędziami odpokutować musieli "Zyga" i "Oranje". Co zrozumiałe, gospodarze bardzo długo starali się w tym czasie rozgrywać swoje akcje, ale i tak wynik "urósł" do minus trzech trafień (15:18). Wydawać się mogło, że ekipa z lubelskiego pójdzie za ciosem, przytrafił się im jednak przestój. Efekt? Kolejny remis po 18. Szansą były też upomnienia. Jedną z kar otrzymał chociażby Paweł Grzelak.
W ostatni kwadrans Portowcy wchodzili przegrywając 21:25 i jeszcze bez Krupy. Sytuacja wydawała się być zła. Problemem była słabsza skuteczność. O minutową przerwę poprosił Rafał Biały. Ciężar gry brał na siebie Bruna, ale każdy minimalny błąd przyjezdni bezwzględnie wykorzystywali. Po golu z kontry Jana Sobola przewaga urosła już do 5 bramek! Kolejne minuty nie przynosiły zmiany przebiegu wydarzeń. Widmo przegranej coraz mocniej zaczęło zaglądać gospodarzom w oczy. Ustawienie 4:2 w obronie miało taką zmianę przynieść. Nic podobnego jednak nie nastąpiło. Ostatnie minuty puławianie zagrali koncertowo i zasłużenie wygrali w Szczecinie.
Stan rywalizacji o brązowy medal:
Pogoń - Azoty 0:1
Nikola Prce okazał się być prawdziwym "katem" Pogoni
-
![]()
kibicPUL
Zgłoś komentarz
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
sreberko
Zgłoś komentarz
Gratulacje z Mielca!
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
rafal73
Zgłoś komentarz
.....chyba kurnik arena:-)..to jest zenada..druzyna walczy o pudlo a gra w czyms takim...
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Mariuszyna
Zgłoś komentarz
Gratulacje dla Azotów, byliście lepsi, wspaniała praca Skutnika, łudziłem się, że Pogoń powalczy ale z takim przeciwnikiem nie mieliśmy szans.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Montana
Zgłoś komentarz
Gratulacje za zwycięstwo,super wynik.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kkkkkkkkkkkkk
Zgłoś komentarz
Zapraszamy kolegow z Lublina zapraszamy !! Moze w piatek ciezko bedzie sie dostac niestety ale w przyszlym sezonie godnie prezentujmy Lubelskie ! Pozdro ! I Gratulacje dla Montexu
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
bialyy
Zgłoś komentarz
Nie był to porywaczy mecz ale o ile milej się go ogladalo niż gwiazd vive i wisly... nikt tu nikogo nie faulowal po chamsku nie było przepychanek... czysta piekna rywalizacja sportowa. Czytaj całość
..ladne zagrania i wisienka na torcie bramka Prce :))) wygralismy dluzsza lawka... myślę że po części taki był pan Skutnika żeby zmęczyć przeciwnika a ze za Skutnika chlopaki juz nie raz udowodnili ze są dobrze kondycyjnie przygotowani:)))dziękujemy:))
3
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibicPUL
Zgłoś komentarz
Brawo, piękny wynik :) Brawo cała drużyna, każdy wniósł coś od siebie, to najważniejsze!
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
zawas
Zgłoś komentarz
Adam coraz bliżej medal MP!Gratulacje dla całej drużyny.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Mark211
Zgłoś komentarz
Police jako grupa Azoty finansuje siatkę jeśli sie nie mylę
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
grolo
Zgłoś komentarz
Szkoda , ze Azoty nie mają Hali Azoty :))
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kkkkkkkkkkkkk
Zgłoś komentarz
A niedawno jeszcze niektórzy Prce zwalniali i wyrzucali z Puław !!!!! . Pisałem jako jeden z niewielu tutaj spokojnie dajcie mu czas popracuje z Trenerem Skutnikiem .I sprawdziło się ! Czytaj całość
Prezesie ! NIECH SIĘ PREZES NIE WYGŁUPIA TYLKO PRZEDŁUŻA KONTRAKT Z NIKOLĄ !! Vadim 46% w bramce
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Godfather_LPU
Zgłoś komentarz
ładnie rozstrzelał nam sie Nikola :D...BRAWA w szczególności za tą oryginalną bramke z kontry. W 40 minucie Szczecin opadł z sił i pojawiły się błedy które wykorzystalismy..BRAWA Czytaj całość
DLA CAŁEGO ZESPOŁU I TRENERÓW ZA SUPER PRACE!!!
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (5)