Podopieczne Kima Rasmussena tydzień temu w Użgorodzie zwyciężyły różnicą sześciu trafień. Teraz nasz zespół z niżej notowanym rywalem zagra w Szczecinie. Kadra do pomorskiego miasta wraca po trzynastu latach przerwy. - [color=#000000]Naszym celem jest drugie zwycięstwo nad Ukrainą i awans do finałów mistrzostw świata - deklaruje Rasmussen.
[ad=rectangle]
Kinga Byzdra podkreśla, że Polki niedzielnego przeciwnika szanują. - Podchodzimy do rywala z respektem. Chcemy pokazać, na jak wiele nas stać. Bardzo liczymy na naszych fanów. Mamy nadzieję, że będą zadowoleni z naszej gry. Z naszą mobilizacją nie będzie problemów - mówi doświadczona zawodniczka na łamach oficjalnej strony internetowej Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
- Jesteśmy gotowe na wszystko - dodaje Małgorzata Stasiak. - Jesteśmy bardzo dobrze przygotowane. Codziennie trenujemy pod okiem trenera. Myślę, że próg błędów będzie niższy niż miało to miejsce tydzień temu - mówi. Niedzielny mecz w Azoty Arenie rozpocznie się o godzinie 15:00.
Źródło: ZPRP
[/color]