Ani Chrobry, ani Pogoń nie myśleli o odpuszczaniu meczu o 5. miejsce w Szczypiorno Cup. Zawodnicy nie oszczędzali się w obronie, czego efektem było spięcie Ignacego Bąka i Łukasza Gieraka już w ósmej minucie pojedynku. Młody gracz zdobył bramkę, ale miał sporo pretensji do doświadczonego rywala. Sędziowie szybko zapanowali nad sytuacją.
[ad=rectangle]
Zespoły grały bramka za bramkę. W obu drużynach nie trudno było wyróżnić liderów. Po stronie Chrobrego w pierwszej części połowę bramek rzucił Tomasz Rosiński, który dzień wcześniej nie pojawił się na parkiecie ani na minutę. W niedzielę przede wszystkim nie mylił się na linii siedmiu metrów. Po stronie Pogoni w pierwszej części gry 5 bramek na swoim koncie zapisał Wojciech Jedziniak.
Do przerwy głogowianie prowadzili 12:11, a tuż po zmianie stron szybko powiększyli przewagę. W newralgicznych momentach nie zawodził Rafał Stachera. Po bramkach ze skrzydeł Rafała Biegaja oraz... Bartosza Jureckiego Chrobry prowadził 17:13. Przewaga zespołu z Dolnego Śląska mogła być zdecydowanie wyższa, jednak przeszkodziły w tym proste błędy przy wyprowadzaniu kontrataków.
Pogoń próbowała się rewanżować rywalowi, jednak w szeregach Portowców zawodziła skuteczność. W trzecim kwadransie starcia podopieczni trenera Rafała Białego tylko pięciokrotnie wpisali się na listę strzelców.
Zespoły słabły z minuty na minutę. Szczecinianie zmarnowali dobrą okazję na włączenie się do walki o zwycięstwo w kluczowym minutach meczu. Najpierw Łukasz Gierak, a później Kirył Kniaziew nie potrafili pokonać Michała Kapelę z rzutu karnego. To ostatecznie podłamało Pogoń, która w końcówce dała sobie rzucać kolejne bramki bez odpowiedzi.
Pogoń Szczecin - Chrobry Głogów 19:26 (11:12)
Pogoń:
Kryński - Jedziniak 8, Gierak 3, Kniaziew 2, Zaremba 2, Krysiak 2, Krupa 1, Bruna 1, Biernacki, Grzegorek.
Karne: 0/2.
Kary: 14 min.
Chrobry: Stachera, Kapela - Rosiński 9, Babicz 6, Biegaj 6, Jurecki 3, Gujski 2, Bąk, Płócienniczak, Pawłowski.
Karne: 4/6.
Kary: 8 min.
Sędziowali: Bąk, Ciesielki (Zielona Góra)