Awansem z 5. kolejki zostanie rozegrane spotkanie w Szczecinie. Miejscowa Pogoń podejmie wielokrotnego mistrza Polski - Vive Tauron Kielce. Hala Azoty Arena już w zeszłym sezonie jako pierwsza gościła siódemkę ze świętokrzyskiego. W Grodzie Gryfa ponownie zapowiada się prawdziwe święto piłki ręcznej. Być może padnie też kolejny rekord frekwencji.
[ad=rectangle]
- Myślę, że w tym roku każdy mecz będzie trudny. Trzeba będzie mocno walczyć i to zwycięstwo "wyrwać" drużynie przeciwnej. Nastawiamy się więc na ciężką walkę z Vive - zapowiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Łukasz Gierak.
W obozie szczecinian zdają sobie sprawę z trudności, jaką jest gra z tak utytułowaną siódemką. W zeszłym roku kielczanie zostawili na parkiecie sporo zdrowia. Tamten mecz wygrali wynikiem 33:30 i to dzięki świetnie rozegranej końcówce widowiska. - Z mistrzem Polski zagramy na 100 procent. Na ile to wystarczy, nie wiemy. Nie oszukujmy się, Vive jest faworytem, ale my się przed nimi nie położymy - dodał rozgrywający szczecinian.
Portowcy do nowego sezonu przystąpią w prawie optymalnym zestawieniu. Jedynym, który leczy uraz jest Michał Statkiewicz. Reszta powinna być do dyspozycji szkoleniowców Rafała Białego i Sławomira Fogtmana.
Problemy kadrowe ma też trener mistrzów Polski Talant Dujszebajew. Na pewno do Szczecina nie przyjadą: Piotr Chrapkowski oraz Mariusz Jurkiewicz. Obaj to wiodące postaci Vive. Pierwszy z wymienionych doznał kontuzji w meczu z paryżanami, drugi uraz leczy już od dłuższego czasu. Z kontuzjami zmagają się także: Grzegorz Tkaczyk, Uros Zorman oraz Tobias Reichmann. Mimo wszystko zapowiada się naprawdę ciekawe spotkanie. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 17.00.