W spotkaniu z Warmią Olsztyn zadebiutowało w barwach MKS-u Poznań czterech zawodników. Najlepiej z nowych zawodników zaprezentował się młodzieżowy reprezentant polski Miłosz Bekisz. Wychowanek klubu Zew Świebodzin, który ostatnio występował w SMS Gdańsk pokazał, że spokojnie może rywalizować o miano lidera zespołu z Maćkiem Tokajem. Wychowanek klubu ze Świebodzina w sobotnim spotkaniu zdobył sześc bramek i bardzo dobrze współpracował z rozgrywającymi.
- Bardzo fajne wrażenie sprawił Miłosz Bekisz, to jest chłopak, który ma naprawdę bardzo duży potencjał i ja ze swojej strony mogę zapewnić, że zrobię wszystko by z tego potencjału wyszło jak najwięcej. Miłosz jest bardzo chętny do współpracy - tak o dobrej grze nowego gracza mówił Doman Leitgeber.
Na uwagę zasługuje również dobra gra dwóch były zawodników Sparty Oborniki. Mowa tu o Hubercie Narożnym i Arturze Klopstegu. Oboje w spotkaniu z Warmią zaprezentowali się z dobrej strony, pierwszy z nich znakomicie rozgrywał piłkę i współpracował z resztą zawodników, drugi pomimo tylko jednej strzelonej bramki zebrał dobre notowania. Ostatnim zawodnikiem, który rozegrał swój pierwszy mecz w MKS-ie był Piotr Góral. Nie miał on zbyt dużego pola do pokazania swoich umiejętności (bardzo dobrze w bramce grał Bartosz Badowski).
- Z dobrej strony pokazali się Artur Klopsteg, który zdobył swoją pierwszą bramkę, Hubert Narożny bez bramki ale bardzo dobrze wiązał i Piotrek Góral, który też myślę prędzej czy później pokaże, że będzie bardzo ważną postacią w naszym zespole. Bardzo się cieszę, że tak szybko wkomponowali się w zespół, dużo wnoszą, są młodzi ale jak widać wiele rzeczy potrafią - kontynuował ocenę pozostałych graczy szkoleniowiec MKS-u.