Węgierska drużyna będzie pierwszym rywalem wicemistrzów Polski w nowej edycji Ligi Mistrzów. - Drużyna z Veszprem jest niesamowicie silna. Co roku stawiana jest w gronie faworytów do zwycięstwa w całych rozgrywkach, a w tym roku już otwarcie mówią, że ich celem jest zgarnięcie całej puli - dodaje Cadenas.
Hiszpański trener płockiego klubu chciałby, by w sobotnim meczu jego podopieczni powtórzyli wyczyn sprzed dwóch lat, kiedy to po fantastycznym meczu ograli Veszprém w Orlen Arenie 34:33.
- Zwycięstwa w meczach z teoretycznie faworyzowanymi zespołami są niesamowite. To wtedy widać ile radości sprawia szczypiorniak kibicom - mówi Cadenas. - Jesteśmy dobrze przygotowani do tego starcia. Konsekwentnie pracujemy nad poprawą swojej gry i wierzę, że stać nas na osiągnięcie korzystnego rezultatu - stwierdza.
Opiekun wicemistrzów Polski po raz kolejny liczy też na wsparcie kibiców, którzy w minionych sezonach niejednokrotnie byli ósmym zawodnikiem Orlen Wisły. Hiszpan wspomina ponadto atmosferę z poprzedniego meczu z węgierskim zespołem.
- Wspólne śpiewy kibiców były czymś, co rzadko spotyka się w czasie spotkań o takiej randze. Wierze, że również i tym razem będzie podobnie. Wiem, że głośny doping kibiców będzie w stanie ponieść nas do zwycięstwa - zakończył. Początek sobotniego starcia o godz. 16:00.