Powrót rozgrywającego Vive Tauronu Kielce do drużyny narodowej to efekt problemów zdrowotnych Bartłomieja Jaszki i Mariusza Jurkiewicza. Pierwszy przez kłopoty z barkiem w koszulce z orzełkiem na piersi prawdopodobnie nigdy już nie zagra. Drugi powoli wraca do zdrowia po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Na parkiecie powinien pojawić się w listopadzie.
Kontuzje doświadczonych zawodników sprawiły, że Biegler na środku drugiej linii ma do dyspozycji tylko Piotra Masłowskiego i Rafała Glińskiego. W razie potrzeby pozycję w centralnej części rozegrania może zająć także Michał Jurecki. Selekcjoner w tej sytuacji zwrócił się do Tkaczyka.
- Rozmawialiśmy na ten temat. W takiej sytuacji reprezentacji nie mogę odmówić - wyjaśnia sam zawodnik. W listopadowym turnieju towarzyskim zawodnik raczej jeszcze nie zagra. - Będzie o to ciężko. Jeżeli wrócę do kadry, to w grudniu podczas zgrupowań będę już jednak do pełnej dyspozycji trenera.
Tkaczyk z gry w reprezentacji Polski zrezygnował trzy lata temu po przegranych kwalifikacjach olimpijskich w Alicante. 34-latek w koszulce z orzełkiem na piersi rozegrał sto pięćdziesiąt dziewięć meczów, zdobywając pięćset czterdzieści siedem bramek.
Kamil Kołsut
#dziejesiewsporcie: sędzia obraził rugbystę. Nazwał go piłkarzem
Ale aż się prosi, by zaokrąglić tę piękną liczbę . Widzisz, Młody? MUSIAŁEŚ wrócić !
Wczoraj składał propozycje Corralesowi, dzisiaj Tiago a jutro pewnie okaże się, że robi podchody p Czytaj całość