Jeszcze w ubiegłym sezonie obie drużyny nie rywalizowały w tych samych ligach, gdyż Sambor grał w PGNiG Superlidze, a Słupia w I lidze. Po spadku z tczewskiej drużyny odeszły niemal wszystkie podstawowe zawodniczki. Ze słupskiej ekipy cztery szczypiornistki przeniosły się natomiast do Energi AZS Koszalin.
Obie drużyny mają w składzie wiele młodych zawodniczek. Od początku meczu dobrze wyglądała gra Słupi. Bardzo dobrze karne wykonywała Agnieszka Łazańska, a po rzucie Aleksandry Lisieckiej, w 18. minucie było już 9:5 dla zespołu ze Słupska. Sambor, w którym dobrze w ataku grały Joanna Gelińska i Patrycja Orzłowska starał się zmniejszyć stratę, ale ostatecznie Słupia I połowę wygrała 13:10.
Po zmianie stron w końcu zaatakował spadkowicz z PGNiG Superligi. Od 34. do 42. minuty tczewianki rzuciły sześć bramek z rzędu i po celnym trafieniu Dagmary Radzikowskiej, wyszły na prowadzenie. Od tego momentu to Słupia musiała odrabiać straty.
Gospodynie bardzo szybko zdołały to uczynić i ponownie wyjść na prowadzenie. Jeszcze na siedem minut przed końcem Słupia prowadziła 24:22. Trzy kolejne bramki trafiły jednak Samborzanki i gdy skutecznie karnego wykorzystała Magda Krajewska, było 24:25! Bramkę na wagę remisu - również z karnego - rzuciła Łazańska.
Słupia Słupsk - Sambor Tczew 25:25 (13:10)
Słupia: Łoś - Łazańska 10, Cieśla 5, Lisiecka 3, Ilska 3, Borowska 2, Firkowska 1, Porębska 1 oraz Bogacka, Wiśniewska, Kowalczuk.
Karne: 6/6.
Kary: 10 min.
Sambor: Skonieczna, Frankowska - Krajewska 9, Orzłowska 6, Gelińska 4, Radzikowska 3, Domnik 2, Kłusewicz 1 oraz Zwolak, Kuszyńska.
Karne: 4/4.
Kary: 18 min.
Kary: Słupia - 10 min. (Firkowska 4 min., Łazańska 2 min., Kowalczuk 2 min., Ilska 2 min.), Sambor - 18 min. (Domnik 6 min. - cz.k., Zwolak 4 min., Gelińska 2 min., Kuszyńska 2 min., Orzłowska 2 min., Kłusewicz 2 min.).
Sędziowie: Szwedo, Niedbała.
Widzów: 250.
